Kropka, Warszawa 2023.
Teatr świata
Mini Grey postanawia poruszyć temat, który już wiele razy powracał w różnych ujęciach - a ten pomysł na zaprezentowanie historii rozwoju życia na Ziemi wyróżnia się na rynku i łamie schematy. "Najwspanialsze widowisko świata" to bowiem zapis wizyty w teatrze, a odbiorców może zdziwić, że 4,6 miliarda lat da się zmieścić w jednym przedstawieniu przygotowanym przez owady, a prowadzonym przez Karola Karalucha. Scena tego teatru mieści się w pudełku po butach, a szczegółowe oprowadzenie po jej elementach znajduje się na jednej z pierwszych rozkładówek. To kreatywna propozycja dla dzieci, by zorientowały się w nawigacji po stronach. Zacząć lekturę trzeba od sceny głównej, czyli od miejsca na środku: to tam pojawią się informacje najważniejsze, wygłaszane przez natchnionego konferansjera albo innych artystów z trupy. Na skrzydełkach - bocznych marginesach - można będzie znaleźć dodatkowe informacje, komentarze bardziej szczegółowe i dla zainteresowanych - tak, żeby nie rozbijać występu, a dopowiedzieć coś interesującego. Pod spodem - w podsceniu, czyli pod kartonem uwijają się mrówki. Drużyna Mierniczych Czasu rozwija miarkę, żeby pokazywać odbiorcom, w jakim momencie czasu właśnie się znajdują - to ważne, żeby czytelnicy nie pogubili się w prezentowanych przeskokach. Chociaż najłatwiej byłoby po prostu wskazywać jakiś punkt na miarce, mrówki wprowadzają spory chaos, wrzucają mnóstwo przedmiotów, znaczników i innych dziwnych odciągaczy uwagi. Trzeba będzie sporo się skupiać, żeby nie pogubić się w nadmiarze treści. A przecież Mini Grey wcale nie zarzuca wiadomościami czytelników. Stara się zaakcentować to, co najciekawsze i zwyczajnie ważne w przedstawieniu rozwoju życia na Ziemi. Podzielenie przestrzeni na kilka obszarów odpowiedzialnych za różne zagadnienia to nie wszystko. Mini Grey cały czas szuka sposobu na urozmaicenie lektury-przedstawienia. Jest tu przepis kulinarny na stworzenie planety, szukanie najlepszego miejsca do życia (przy odmierzaniu odpowiedniej odległości od Słońca). Jest tu powitanie mikrobów na widowni (marginesy wyjaśniają istnienie mikrobów i znaczenie ich w rozwoju życia), są kontynenty z chlebów tostowych, galarety i dziwne stwory wycinane z gazet. Kolejni aktorzy lub animatorzy wchodzą na scenę z odpowiednimi lalkami, przejęci animują bohaterami, którzy pojawiają się przecież tylko na mgnienie oka. Można się jednak im przyjrzeć - a opowieść zatrzymać dzięki wyjaśnieniom na marginesach. Komentarze są bardzo krótkie, a dodatkowo nacechowane emocjonalnie i wypełnione humorem. Sporo miejsca zabiera w tekstach funkcja fatyczna, budowanie kontaktu z odbiorcami, zwracanie się do nich i podtrzymywanie ekscytacji - to oznacza spore ograniczenia w przekazywaniu naukowych faktów. Ale to rozwiązanie sprawia, że dzieci nie będą się nudzić podczas lektury i być może lepiej zapamiętają kilka terminów, które się tu pojawiają. Na pewno nie można tu mówić o porządkowaniu wiedzy czy przekazywaniu sporej dawki wiadomości: liczy się zabawa i kontrolowany twórczy chaos, możliwość wpłynięcia na wyobraźnię odbiorców i zachęcenia ich do samodzielnego poszukiwania informacji. Przedstawienie przygotowane przez owady jest humorystyczne, chociaż nie ma w nim fabuły - to zestaw scenek pokazujących, jak zmieniało się życie na Ziemi na przestrzeni milionów lat (jeden milion to jeden centymetr na mrówczej miarce). Bardziej liczy się tu strona graficzna niż tekst - to ona przykuwa uwagę i zachęca dzieci do oglądania przedstawienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz