Świat Książki, Warszawa 2022.
Przemiana
Te dwie dziewczyny kiedyś się przyjaźniły, ale teraz sporo je dzieli. Właściwie nie miałyby o czym ze sobą rozmawiać, bo gdyby zaczęły, wyciągnęłyby na światło dzienne złe sekrety i przykre fakty na zawsze zmieniające charakter relacji. Jednak teraz Shelby i Gina bardzo siebie potrzebują. Shelby zamierza przejechać Stany Zjednoczone: wchodzi w dorosłość z chęcią odnalezienia matki i poznania jej rodzinnych tajemnic. W końcu Shelby wychowywana była przez ciotkę i wokół tej sytuacji narosło sporo fałszywych wiadomości. To ciotka doprowadza do realizacji szalonego - jakby się z zewnątrz wydawało - marzenia: kupuje Shelby żółtego mustanga, samochód bardzo cenny (i bardzo widoczny na drodze, co będzie miało duże znaczenie w historii). Ciotka wie, że każdy dorastający młody człowiek potrzebuje tego typu wyprawy, sama zresztą też w młodości podróżowała. Nie próbuje nawet powstrzymać Shelby, wyposaża ją jedynie w listę przestróg. Gina z kolei dołącza się do eskapady, wykorzystuje okazję, żeby pojechać do ukochanego. Ów ukochany w liście informuje ją, że jeśli nie zostanie powstrzymany, wkrótce się ożeni i być może popełni przez to życiowy błąd, przed którym uchronić go może tylko Gina. Shelby nie ma powodu, żeby pomagać - jednak Gina dołączy się do wydatków na paliwo, a potencjalnie mogłaby jeszcze siadać za kółkiem i odciążać kierowcę.
Dość często kiedyś w młodzieżówkach amerykańskich pojawiał się motyw podróży samochodowej przez kraj - podróży, podczas której bohaterowie dojrzewają, dowiadują się czegoś o sobie i muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami. Wydawało się, że w ostatnich latach tylko John Green wskrzesił ten motyw. Paullina Simons radzi sobie z nim jednak doskonale i chociaż wysyła bohaterki kilka dekad wstecz, pozwala na przeżycie wielkiej przygody. Shelby i Gina mogłyby po prostu dążyć do celu i rozpracowywać dawne traumy, gdyby nie Candy. Dziewczyna o niekonwencjonalnym wyglądzie - autostopowiczka ewidentnie potrzebująca pomocy - dołącza się do podróżniczek i przejmuje błyskawicznie niemal całą uwagę. Pełna sprzeczności nastolatka nie boi się wyzwań, a do tego - ma specyficzny system wartości. Robi rzeczy, które nie mieszczą się w głowach Shelby i Ginie, ale też inaczej interpretuje rozmaite fakty i zmienia światopogląd nowych znajomych. Uświadamia im, na czym polega życie w klasztorze i - dlaczego dziewczyna nieposiadająca ani grosza może błyskawicznie zarobić, zadzierając spódnicę. Candy nie zna żadnych modnych przebojów, ma mnóstwo tatuaży i zdecydowanie wyróżnia się wyglądem. Przeszła wiele i zachowuje się, jakby znała już kwintesencję wolności. Wyzwolona i odważna wpada w tarapaty i potrzebuje wsparcia. Shelby i Gina przekonują się, że ta osoba powie im sporo o życiu. Nie zawsze prawdy będą wygodne.
"Droga do raju" to trochę filozofii życiowej z dala od porad pedagogów i dorosłych. Mnóstwo adrenaliny - zagrożenia w trasie to realizacja najgorszych koszmarów wszystkich przezornych i bojących się ryzyka rodziców. Trochę humoru - bo jednak nie da się przez cały czas przeżywać dylematów moralnych i lęków. Wiele sekretów i zagadek, odsłanianych z czasem i zaskakujących. I do tego znakomita narracja - Paullina Simons stworzyła książkę, która w pełni zasługuje na docenienie i nawet fakt, że to opowieść z przeszłości, nie odstraszy dzisiejszych młodych odbiorców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz