Kropka, Warszawa 2022.
Zoociekawostki
Jules Howard zwraca się do wszystkich dzieci zainteresowanych odkrywaniem świata fauny. "Zwierzęta od A do Z" to książka na wzór ilustrowanych encyklopedii, pozbawiona walorów bajkowości - stworzona na poważnie i dla podsycenia zaangażowania najmłodszych w sprawy przyrody. Nie ma tu alfabetycznego układu: książka podzielona została na części (bezkręowce, ryby, płazy, gady, ptaki i ssaki) i w obrębie każdej z tych części pojawia się kilkadziesiąt prezentowanych gatunków. Najpierw jednak wprowadzenie - z wiadomościami rodem z lekcji biologii. To dane, których mali czytelnicy nie mogliby się spodziewać: fachowe informacje, które można przyswoić przed lekturą całej części - żeby dowiedzieć się czegoś o charakterystycznych cechach kolejnych gatunków. To między innymi metoda na przygotowanie dzieci do porządkowania wiadomości, więc i do procesu uczenia się - pełni też funkcję wprowadzenia do wyliczeń.
Na stronie znajdują się zwykle opisy dwóch gatunków, co oznacza, że mieści się tu jednoakapitowy zwarty tekst i ilustracja prezentująca przedstawiciela gatunku (zdarza się, że symboliczne rysunki mogą dzieci zdziwić, na przykład w przypadku biedronki azjatyckiej, która na obrazku nie przypomina tego stworzenia, jakie spotyka się na spacerze). Liczy się tu raczej ogólne nakreślenie sylwetki stworzenia i zasugerowanie wyglądu - Jarom Vogel proponuje komputerowe ilustracje i kształty oparte na prostych figurach geometrycznych - zamienia warstwę graficzną w artystyczny popis, oddala też przez to skojarzenia z twórczością dla najmłodszych. Warto w tym miejscu także zaznaczyć, że Jules Howard nie kieruje się popularnością lub funkcjonowaniem gatunku w świadomości dzieci, przygląda się także zwierzętom, które należą do bardziej egzotycznych, niewykorzystywanych w bajkach i wypadających "dziwnie": chodzi tu o przedstawienie różnorodności przyrody: i te wybory dobrze korespondują z ilustracjami rodem z albumów artystycznych. Takie rozwiązanie umożliwia jednak również zaintrygowanie maluchów i przypomnienie im, jak wiele wiadomości czeka na odkrycie - trudno o lepszą zachętę do nauki. W pojedynczych akapitach pojawiają się oczywiście wybrane informacje, autorowi zależy na tym, żeby przyciągnąć uwagę i wpisać wybrane gatunki w pamięć dzieci: oddziałuje na wyobraźnię i przynosi obrazowe porównania. Wykorzystuje gatunki mniej kojarzone, ale porządkuje je trochę tematycznie: poświęca rozkładówki jaszczurkom, wijom czy nielotom. Nie wyróżnia żadnego z gatunków, każdemu poświęca mniej więcej tyle samo miejsca (o oddzieleniu niektórych decyduje rozmiar obrazka). Każdy krótki opis wyposażony jest jeszcze w metryczkę, obowiązkowe jej punkty to wielkość przedstawiciela gatunku, dieta i występowanie - żeby dzieci mogły porównywać poszczególne stworzenia i dowiadywać się, gdzie występują.
Książka w takiej formie idealnie nadaje się na prezent i na niespodziankę dla dzieci, które lubią się uczyć. Trudno jednak przeczytać ją jak opowieści z fabułą - najczęściej odbiorcy będą zatem z niej korzystać jak z encyklopedii, sprawdzać poszczególne gatunki lub wybierać losowo teksty do czytania - dzięki czemu lepiej zapamiętają przedstawiane tu wiadomości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz