Media Rodzina, Poznań 2022.
Niespodzianki
Mali odbiorcy zyskują zabawkę - książkę interaktywną, wymuszającą samodzielne działania i testowanie wyobraźni. Kicia Kocia i Nunuś - czyli bohaterowie z bardzo popularnej i lubianej przez najmłodszych serii - wybierają się na wieś. To okazja do poznawania elementów przyrody, ale też - charakterystycznych cech wiejskiego pejzażu. Opisy zredukowane są do minimum i opierają się na rozmowie Kici Koci z Nunusiem (a w domyśle - autorki z małymi odbiorcami). Zwykle pada pytanie, gdzie znajduje się coś, co należy wskazać - a wcześniej znaleźć. Nie jest to łatwe, bo Anita Głowińska nie proponuje zwyczajnej wyszukiwanki. Zamiast tego ma dla dzieci zabawę - kartonowy picture book z okienkami. Spora część odpowiedzi kryje się pod otwieranymi elementami stron. Ale zanim się na nie trafi...
Zabawa opiera się tutaj na połączeniu niespodzianki i logicznego myślenia. Jeśli ktoś wie, czym charakteryzuje się poszukiwany motyw, będzie mógł z dużym prawdopodobieństwem wskazać odpowiednie okienko (wówczas radość z rozwiązania zagadki będzie automatycznie też nagrodą dla odbiorców). Jeśli ktoś nie ma pojęcia, albo chce się bawić, może wykorzystywać zestaw okienek do odkrywania pomysłów autorki. Pod każdym okienkiem pojawia się drobiazg, który ucieszy maluchy: czasem to jakiś przedmiot charakterystyczny dla wiejskiego otoczenia, częściej - zwierzę (które, w dodatku, wydaje dźwięki, co zapewnia możliwość dźwiękonaśladowczej zabawy). W ten sposób najmłodsi odbiorcy mogą między innymi ćwiczyć zapamiętywanie nazw, albo trenować pamięć. Spróbują swoich sił w narracji (i w udzielaniu odpowiedzi na pytania dorosłych). Poczują się też jak bohaterowie tomu - bo przecież uczestniczą w poszukiwaniach na równi z Kicią Kocią i Nunusiem (zwłaszcza z Nunusiem - to postać najbardziej tu eksponowana). Anita Głowińska wprowadza ilustracje proste i duże, takie, by nie zamęczać dzieci szczegółami, ale żeby zapewnić im rozrywkę. Kicia Kocia jest postacią uroczą, ale nie przesłodzoną - to bohaterka budząca ciekawość i najlepiej oprowadzająca odbiorców po rzeczywistym świecie. Jest też zatem przewodniczką po wiejskim krajobrazie. Na wsi dzieje się dużo, ale przede wszystkim można zaglądać do kolejnych gospodarskich zwierząt - to coś, czym autorka może przyciągnąć dzieci do książki. Tomik przyciąga uwagę kolorami i samym motywem otwieranych okienek - to rozrywka, którą najmłodsi bardzo lubią. Anita Głowińska umiejętnie wykorzystuje motyw cenionych przez maluchy postaci i - okienek zapewniających interaktywność i ćwiczenie sprawności manualnej. To wyzwanie intelektualne, ale też przełamanie zwyczajności książeczek: kolejna lektura, która zamienia się w zabawkę i prowadzi najmłodszych przez elementy edukacyjne. "Kto mieszka w zagrodzie" to propozycja, która zachęca dzieci do działania i do ćwiczenia słownictwa. Fakt, że można zarzeć do kurnika, do stawu, na drzewo czy za krzak przekonuje, że warto bawić się tomikiem - a liczne niespodzianki (ślimak w ulu!) rozśmieszą maluchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz