wtorek, 12 kwietnia 2022

Joanna Zielewska: 180 dań do pudełka - hashimoto

Ringier Axel Springer, Warszawa 2022.

Przepisy

Każdy, kto usłyszy diagnozę, która wiąże się z koniecznością zmiany żywieniowych przyzwyczajeń, w pierwszym odruchu sięga po najłatwiej dostępne publikacje i w nich szuka inspiracji do urozmaiceń w kuchni. "180 dań do pudełka - hashimoto" to poradnik w charakterystycznej serii. Zawiera rzeczowy wstęp dotyczący samej choroby i tego, co problemy z tarczycą oznaczają w kontekście całego organizmu. Są tu też krótkie informacje na temat specyfiki diety: czytelnicy muszą się przekonać, że nie oznacza to wyłącznie wyrzeczeń, może wiązać się z kulinarną przyjemnością i ciekawymi odkryciami. To komentarze niezbędne, żeby odbiorcy nie wystraszyli się nadchodzących zmian - rodzaj motywacji do działania, a i swoista reklama. Bo nie trzeba cierpieć na hashimoto, żeby przekonać się do nowych potraw.

Ta publikacja nie została przygotowana jak tradycyjne książki kucharskie. To propozycja jadłospisu na miesiąc, bo cztery tygodnie wystarczają, by zmienić nawyki żywieniowe i przyzwyczaić organizm do nowych zasad. Taka konstrukcja tomu jest też świetną szansą na pokazanie, że dieta nie musi być monotonna. Można skorzystać z podpowiedzi list zakupów, a następnie realizować jadłospis według wytycznych - każda strona to trzy posiłki: śniadanie, obiad i kolacja. Dodatkowo każdy tydzień przynosi jeszcze dodatkowe przekąski lub dania, które można wprowadzić jako zamienniki niektórych potraw. Daje to szansę tym, którzy nie gustują w konkretnych smakach i woleliby nie zmuszać się do jedzenia czegoś, na co nie mają ochoty: tom przygotowany jest tak, żeby zachęcać do diety, a nie zmuszać do radykalnych kroków. Jest to książka stworzona tak, by jak najbardziej się przydawała i żeby nie wydrenowała kieszeni użytkowników: nie ma tu ani kredowego papieru, ani bardzo artystycznych zdjęć - chodzi po prostu o zaprezentowanie potraw i o stworzenie podręcznego i wygodnego do korzystania tomu. Także nawigacja jest utrudniona przez rezygnację z klasycznego podziału na potrawy obiadowe, przekąski czy śniadania - skorzystać można z alfabetycznego spisu potraw, ale być może czytelnicy będą woleli dać się poprowadzić - nie muszą wtedy zastanawiać się nad tym, co przygotować na kolejny posiłek. Ciekawym i sympatycznym dodatkiem stają się tu przepisy na dania na poprawę humoru, na lepszą formę, jako pomoc przy biegunkach lub przy zaparciach - to znów propozycje, które można wprowadzać do swojego menu.

Nie oznacza to, że "180 dań do pudełka - hashimoto" to książka wyłącznie dla chorych. Każdy, kto ma ochotę spróbować zdrowego jedzenia w zbilansowanej diecie, a nie chce wpadać w kolejne mody, może sięgnąć po podpowiedzi z tej książki i wykorzystywać je do tworzenia lepszych posiłków. Ten tom warto mieć pod ręką - i zwyczajnie sprawdzać różne smaki i podpowiedzi na codzienne potrawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz