wtorek, 15 marca 2022

Julia Biel: Be my Ever

Media Rodzina, Poznań 2022.

Spotkanie

Julia Biel sięga po kalkę, która sprawdza się w amerykańskich powieściach erotycznych z YA - "Be my ever", pierwsza część cyklu dla młodzieży, to powieść bardzo przewidywalna i oparta na sprawdzonych już schematach. Nie doda jej oryginalności pomysł na dramaty rodzinne postaci. Jednak autorka niewiele sobie z tego robi, bo wie, że zyska grono wiernych fanek wśród nastolatek. Zwłaszcza że w ramach samej narracji jest to całkiem niezłe czytadło, a część młodych odbiorczyń może nie wpaść na zachodnie inspiracje (i to inspiracje do bólu). Co więcej, autorka kolejną część planuje rozwijać również tak, jak dzieje się to w amerykańskich seriach dla nastolatek - tym razem oddaje głos dwójce postaci, Maverickowi i Everlee, następny tom ma objąć również parę ich przyjaciół, tak, żeby wprowadzić czterogłos.

Toczy się tu wszystko identycznie jak w amerykańskich historiach, a sama autorka nawet akcję przenosi do Stanów, żeby ułatwić sobie uzasadnianie wydarzeń. Everlee jedzie na studia na drugi koniec kraju. Ucieka od swojej przeszłości, pozostawia za sobą zgliszcza - utrzymuje kontakt zaledwie z jedną osobą. Na studiach zmienia imię i tworzy sobie nową tożsamość, chce udawać kogoś innego i odciąć się od traumatycznych wydarzeń. Nikomu nie zaufa na tyle, żeby wyjawić, co się stało - to jeden z sekretów, który będzie kartą przetargową przy budowaniu prawdziwego związku. Bo oczywiście od razu wpada na Mavericka, przystojnego futbolistę, który również ma w swojej przeszłości mroczny i przykry sekret - i który tak samo jak Everlee nie ufa ludziom. Maverick jest wykreowany tak, żeby budził zachwyt czytelniczek: bardzo przystojny, dobrze zbudowany, znany w szkole sportowiec, a do tego - wrażliwiec, który pisze znakomite wiersze (w porównaniu z innymi produkcjami studentów - na początku autorka funduje czytelnikom nie wiadomo po co przegląd grafomanii). Maverickowi wpada w oko Everlee - próbuje ją zatem poderwać na różne sposoby. Chce przekonać dziewczynę do siebie i udowodnić jej, że jest godny zaufania. Samo to nie byłoby nawet tak rażącą kopią rozwiązań z zachodnich powieści YA, ale autorka zmusza też bohaterów do spędzenia świąt z rodziną chłopaka (co już jest stałym punktem w erotycznych historiach młodych ludzi) - tak, by jeszcze lepiej mogli się poznawać i zyskać akceptację ze strony bliskich. Wiadomo, że punktem przełomowym będzie wyznanie sobie szczegółów z ponurej przeszłości, wiadomo, że związek zawiśnie na włosku, kiedy już będzie się wydawało, że ktoś zyskuje szansę na szczęście - nic w tym zaskakującego. Trochę Julia Biel przesadza, puszczając wodze fantazji w sferze kryminalnej, ale próbuje w ten sposób dodać dramaturgii fabule. Co ciekawe - obyczajówka dla młodzieży do tego stopnia wzorowana na trendach w literaturze YA jest wciąż lepiej napisana niż mnóstwo pozycji z literatury erotyczno-obyczajowej dla dorosłych. Julia Biel potrafi pisać, ale kompletnie nie ma pomysłu na samodzielną fabułę - i to boli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz