wtorek, 21 grudnia 2021

Andrzej Dąbrowski, Agnieszka Matynia-Dąbrowska: Do zwariowania jeden krok

Czytelnik, Warszawa 2021.

Podsumowania

Ta książka ucieszy fanów Andrzeja Dąbrowskiego. Chociaż wpisuje się w nurt publikacji wspomnieniowych i autobiograficznych, nie ma w niej stylistyki pop ani ucieczki w ogólniki. Andrzej Dąbrowski prowadzi swoje memuary z wyczuleniem na detale. Zagłębia się w sprawy, do których fani nie mogliby dotrzeć w inny sposób, omawia je bardzo szczegółowo i dzięki temu odtwarza klimat czasów. Przywołuje nie tylko anegdoty związane z muzykami, z którymi koncertował: porządkuje własny życiorys z uwzględnieniem najbardziej gatunkowo pożądanych elementów. Zaczyna się zatem od precyzyjnego nakreślania historii rodziny, wywoływania z pamięci tych danych, które udało się zachować i ocalić dla przyszłych pokoleń. Ozdabia je autor jeszcze własnymi skojarzeniami z dzieciństwa: to chwytanie wspomnień, nawet jeśli nie dość ważnych z perspektywy biografa, to cennych dla samego twórcy: to ciekawostki, szanse na nakreślenie kolorytu lokalnego i charakteru. Andrzej Dąbrowski dość szybko przechodzi do opowiadania o swoich pasjach: samochodach i muzyce. Zwłaszcza motoryzacyjne zainteresowania wywołują silne emocje: to niekończąca się opowieść o kupowanych pojazdach, o wyścigach w „zwyczajnych” maszynach, o tym, co napędza do działania. Muzyka to spotkania z mistrzami i sukcesy na różnych scenach. To spoglądanie od kulis na organizację kolejnych wydarzeń i na popularność.

Andrzej Dąbrowski prowadzi tę narrację sam, spisuje wspomnienia, które od czasu do czasu uzupełnia drobnymi wyjaśniającymi akapitami Agnieszka Matynia-Dąbrowska. Zwykle jednak nie trzeba zbyt wielu dopowiedzeń: wszystko, co najważniejsze, pada w tych wywodach, autor potrafi przedstawiać rzeczywistość tak, by dla odbiorców stało się jasne sedno wydarzeń. Umiejętnie puentuje kolejne opowieści i przemyca mnóstwo informacji nie tylko z własnej codzienności. Każde wydarzenie przedstawia starannie, z troską o samo brzmienie i o przesłania – tak, by czytelnicy nie musieli się zastanawiać, jaki jest cel stworzenia podobnej publikacji. Wspomnienia Andrzeja Dąbrowskiego urzekają głębią i jakością. W odróżnieniu od wielu funkcjonujących na rynku memuarów – tu troska o komfort czytelnika spragnionego gęstej relacji wybija się na pierwszy plan. Zresztą Andrzej Dąbrowski wyraźnie dobrze czuje się w nawigowaniu po swojej egzystencji. „Do zwariowania jeden krok” to podróż przez lata i dokonania – sycąca i wypełniona ciekawostkami dla fanów. Przy okazji to też popis tworzenia memuarów w starym stylu – bez pośpiechu i chaosu.

Dąbrowski posługuje się ironią, która zapewnia tym wspomnieniom lekkość mimo sporej objętości tomu. Nie zapomina o przedstawianiu swoich bliskich: znajduje miejsce na ich zaprezentowanie i na pokazanie znaczenia rodziny w codziennym życiu: wyzwala w ten sposób również refleksję nad utrzymaniem związku przez artystę. Bogaty materiał zdjęciowy – wycinki i zdjęcia z archiwum domowego – pozwalają jeszcze lepiej poznawać Andrzeja Dąbrowskiego, są dodatkiem do tomu, a nie sposobem na nadanie mu większej objętości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz