Znak, Kraków 2021.
Nie tylko nuty
Konkurs Chopinowski rozpala opinię publiczną i sprawia, że nieco łatwiej jest przekonać szerokie grono odbiorców do muzyki klasycznej. Rywalizacja stała się teraz okazją do przypomnienia tekstów Jerzego Waldorffa – to prawdziwa gratka dla melomanów i dla tych, którzy chcieliby poznać historię kolejnych edycji. Jerzy Waldorff zajął się przybliżaniem czytelnikom kulis konkursu i postawił na edukowanie społeczeństwa, a jego eseje do dzisiaj czyta się z niekłamaną przyjemnością. W związku z tym tom „Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich” będzie znakomitym uzupełnieniem medialnych relacji, instrukcją obsługi i jednocześnie swoistą reklamą. Waldorff, propagując wiedzę na temat kontekstu konkursów i ich przebiegu, zaznaczył, na co zwracać uwagę w odbiorze. Nie przenosi na literaturę wrażeń związanych z interpretacjami poszczególnych wykonawców, jednak pozwala zagłębić się w tajniki muzycznych pojedynków.
Na początek pojawia się dość obszerny esej o samym Fryderyku Chopinie, żeby czytelnicy bez trudu odnaleźli się w szczegółach biograficznych i relacjach międzyludzkich z codzienności artysty. Sporo miejsca poświęca też na scharakteryzowanie Warszawy jako miejsca dobrego dla rozwoju życia kulturalnego. Później już w tekstach odnoszących się do kolejnych edycji konkursu, zajmuje się przede wszystkim analizowaniem jego idei i przedstawianiem szczegółów z artystycznych wyborów. Znajdują się tu i ciekawostki z zachowań sędziów, zmieniane w różnych latach sygnały dawane kandydatom, i duchy, zakłócające przebieg przesłuchań, osobne wydarzenia towarzyszące imprezie, anegdoty i opowieści poboczne. Waldorff poszukuje też informacji na temat przygotowań kandydatów do kolejnych edycji konkursu: opowiada, jak muzycy próbowali swoich sił po pięcioletniej „przerwie”, którzy i z jakich powodów rezygnowali, a którzy mogli wykorzystać wcześniejsze doświadczenia. Przygląda się narodowości uczestników, opowiada też o sytuacjach, w których nikt nie został nagrodzony. Podkreśla często znaczenie konkursu dla społeczeństwa, w swoich tekstach pokazuje warszawiaków żywo zaangażowanych w temat. Wykorzystuje okazję do podzielenia się z czytelnikami wiedzą dotyczącą architektury, historii miasta, ale też wydarzeń towarzyskich i... komputerów używanych przy sędziowaniu. Jak najwięcej oryginalnych informacji powiązanych z osobistymi refleksjami – Jerzy Waldorff wie, jak skusić czytelników do lektury. Nawet kiedy nie może do zagadnienia podchodzić przesadnie entuzjastycznie, bo na konkursie pojawiają się rozczarowania i błędy (aż po ten największy, czyli brak chęci sfinansowania wejściówki dla autora), dba o to, by przedstawiać odbiorcom jak najpełniejszy obraz konkursu.
Książka została uzupełniona przez Jacka Hawryluka, który przedstawił losy konkursu od 1985 roku – wprawdzie nie tak plastycznie jak Waldorff, ale wystarczająco, żeby czytelnicy przekonali się, z jakimi bolączkami mierzyli się organizatorzy i co mogło zbulwersować opinię publiczną.
„Wielka gra. Rzecz o Konkursach Chopinowskich” dostarcza zatem urozmaiconych wrażeń. To idealny prezent dla wszystkich, którzy śledzą przebieg kolejnych edycji konkursu i przeżywają zmagania najlepszych pianistów. To także publikacja dla ludzi, którzy chcą zrozumieć, co naprawdę podlega ocenie i wywołuje tak silne emocje słuchaczy. Kolejne edycje Konkursu Chopinowskiego zamieniają się w powód do dumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz