sobota, 11 września 2021

Zofia Stanecka: Basia, Franek i ubieranie

Harperkids, Warszawa 2021.

Śmiech

Przygotowania do wyjścia do przedszkola mogą nie być proste, zwłaszcza kiedy dziecko zamierza udowodnić, że jest samodzielne i chce wszystkie czynności wykonywać bez pomocy. Basia tym razem wciela się w rodziców – nie dlatego, że jest taka dojrzała i odpowiedzialna, ale jako starsza siostra i kompanka zabaw małego Franka. W kartonowej książeczce „Basia, Franek i ubieranie” rzecz dotyczy przygotowań do wyjścia. Franek szykuje się do przedszkola i chce wszystko robić sam, kilkuletnia Basia załamuje ręce i uważa, że przez to nie uda się zdążyć na czas. Jednak pomijając tę nagłą zamianę ról, wszystko rozgrywa się jak w dobrej zabawie. Bo Franek wcale nie musi używać rzeczy zgodnie z ich przeznaczeniem. Majtki najśmieszniej wyglądają na głowie, skarpetki można nosić na rękach, a koszulkę – jako spodnie. Ten pomysł sprawi, że bohaterowie będą bardzo rozśmieszać odbiorców. To, co zwykle irytuje rodziców, tutaj zyskuje inny wymiar – stanowi podstawę wygłupów. Przy ubieraniu się jest mnóstwo śmiechu i mnóstwo eksperymentów, na które zwykle mama nie pozwala. Basia jest inna – przy Basi można się pobawić. Choćby przymierzając ubrania w nietypowy sposób.

„Basia, Franek i ubieranie” to książeczka, dzięki której odbiorcy będą mogli zdecydować się na samodzielność w codziennych czynnościach. Frankowi bardzo zależy na tym, żeby ubierać się bez pomocy innych – a skoro potrafi to już robić najmłodszy z rodziny Basi, to wystarczający impuls, żeby zachęcić do podobnych działań także odbiorców. Mali czytelnicy pójdą chętnie w ślady Franka, zwłaszcza jeśli dostrzegą w jego postawie możliwość wygłupiania się i odkrywania nowych niezwykłych zabaw z ciuchami w roli głównej. Oczywiście rodzice zaczną się zastanawiać, czy nie przyspieszyć procesu ubierania się – jednak z pewnością docenią dążenie bohaterów (i w ślad za nimi odbiorców) do samodzielności w tej dziedzinie. Ubrania jako źródło śmiechu – to prosty i przekonujący pomysł, coś, co spodoba się nie tylko maluchom. Rozśmieszanie dzięki książeczce sprawi, że dzieci wykorzystają pomysł Franka do przebieranek, a przy tym mogą też trenować własne umiejętności. Basia i Franek doskonale się razem bawią – nikt ich nie pogania (sami pilnują czasu!), nikt też nie krytykuje ich pomysłów. I to ważne: bohaterowie pokazują, że nie wszystko jeszcze potrafią (Franek ma problem z wiązaniem butów), ale umiejętności nabywa się z czasem. Książeczka „Basia, Franek i ubieranie” to kolejna obrazkowa propozycja dla najmłodszych – zwłaszcza tych, którzy potrzebują wsparcia w codziennych lekcjach. Udana, pomysłowa, wykorzystująca sporo humoru – Zofia Stanecka wie, jak pisać dla najmłodszych i wychodzi jej to znakomicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz