Szara Godzina, Katowice 2021.
Spełnianie marzeń
Czytadło dla pań, które chcą magicznego rozwiązywania wszystkich problemów i wytchnienia przy lekkiej lekturze proponuje Wioletta Piasecka. "Przyjdzie pogoda na szczęście" to książka, po której można się spodziewać optymizmu i pokrzepienia. Bohaterki otrzymują wsparcie zawsze wtedy, kiedy go potrzebują, nawet jeśli wali im się akurat świat, nie pozostaną bez pomocy - i dzięki temu zyskają siły do walki o swoje. Autorka usilnie przypomina, że przyjdzie pogoda na szczęście - używa tej frazy dość często i wprowadza ją do wypowiedzi różnych postaci, nie zastanawiając się nad kwestią indywidualizowania języka. Nie będzie to jednak przeszkadzać, jeśli ktoś zaakceptuje sam scenariusz.
Zaczyna się od Joanny, która wylatuje do Stanów, żeby spotkać się z matką. Matka porzuciła ją, gdy Joanna była malutkim dzieckiem - ale obie kobiety bardzo szybko znajdują wspólny język i nadrabiają zaległości w czułościach, zupełnie jakby nie istniały między nimi żadne pretensje czy niesnaski. Pomaga w tym też aktualny partner Joanny, mężczyzna, który zawsze wie, jak się zachować. Wprawdzie na miejscu czeka na Joannę także siostra, Dżoana, która przeżywa wielki bunt i wprowadza zamęt do relacji, jednak nie będzie przeszkodą w drodze do szczęścia. Zuzanna to gwiazda, która przeżyła medialną nagonkę na siebie. Odpokutowała już za romans z żonatym mężczyzną, ale dawni kochankowie nie dają jej spokoju, podobnie jak dziennikarze. Ci pierwsi szukają zemsty, ci drudzy - sensacji. Zuzanna wie, że długo przyjdzie jej płacić za błędy. To spore utrudnienie, kiedy chciałoby się wejść w nowy związek. Jest tu w ujęciu autorki sporo zaściankowego myślenia i przejmowania się moralnością innych - trochę słabo w narracji uzasadnionego, jednak potrzebne to Wioletcie Piaseckiej dla budowania urozmaiconych emocji. Trzecia bohaterka opowieści to Magda. Magda wyszła ze śpiączki, pokonała raka, teraz mogłaby zacząć normalne życie (chociaż nie umie się pogodzić z utratą piersi i w związku z tym odrzuca zakochanego w niej mężczyznę), jednak na horyzoncie pojawiają się zupełnie niespodziewanie problemy finansowe: ojciec może stracić firmę, którą zadłużył. Na szczęście kobieta ma przy sobie życzliwych znajomych, którzy doradzą, co powinna zrobić i jak rozkręcić biznes, żeby nie tylko zminimalizować straty, ale też - zapewnić sobie przypływ gotówki w niedalekiej przyszłości.
Wioletta Piasecka wprowadza problemy wyłącznie po to, żeby je szybko i bez przeszkód rozwiązywać. Pokazuje czytelniczkom wspaniały świat, pełen możliwości. Uczy pozytywnego myślenia i zmusza wręcz do szukania wyjść z najtrudniejszych sytuacji. Przedstawia bohaterki, które stają się silne - żeby zainspirować także odbiorczynie. Niektórych może trochę męczyć tendencyjność tych wysiłków, podobnie jak moralizowanie w pewnych fragmentach opowieści, ale jako czytadło książka może się dość dobrze sprawdzić. Wioletta Piasecka szuka urozmaiceń dzięki trzem różnym życiorysom - przez to poszerza krąg odbiorczyń zainteresowanych historią obyczajową z szansą na szczęście w tle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz