Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.
Z gwiazdami
Jest to piękny picture book, który może rozbudzić marzenia dzieci, ale też przyzwyczaić je do sposobów odczytywania układów gwiazd. Młodzi astronomowie dowiedzą się z wywodów pięknej kotki Felicity wielu rzeczy, a przede wszystkim przekonają się, dlaczego warto spoglądać w niebo i co na nim widać. Stuart Atkinson wykorzystał bardzo ciekawy motyw: widok kota, który obserwuje nocne niebo – wyszedł ze zwykłego spostrzeżenia, żeby zamienić Felicity w przewodniczkę dla dzieci. „Przewodnik kotki po nocnym niebie” to książka, dzięki której odbiorcy zaczną dostrzegać w konstelacjach konkretne kształty, ale też dowiedzą się, czym się różnią gwiazdy od planet, jakie są różnice na nieboskłonie w różnych porach roku, co poza ciałami niebieskimi na niebie się pojawia. Najpierw jednak Felicity zachęca do wyjścia z domu i obserwowania gwiazd: podpowiada, co ze sobą zabrać i kogo o eskapadzie poinformować. Wyjaśnia różnice między niebem w mieście i poza miastem, opowie też o... kolorach gwiazd. Nauczy różnic między konstelacjami i asteryzmami, omawia też kolejne konstelacje widoczne w określonych porach roku. Przy określaniu wyglądu konstelacji i pochodzenia nazw można też znaleźć drobne złośliwostki albo osobiste komentarze kotki, która często w kształtach układów gwiazd widzi zupełnie inne przedmioty i postacie. Zachęca tym samym dzieci do własnych poszukiwań. Ale przede wszystkim zapewnia sporą wiedzę na temat konstelacji. Do tego kotka dokłada między innymi opowieść o fazach i zaćmieniach Księżyca, o koniunkcjach, o zorzy polarnej i spadających gwiazdach, ale też o „rozmazanych plamach”, czymś, czego gołym okiem nie można dostrzec – galaktykach, mgławicach i gromadach. To oznacza, że niebo skrywa wiele tajemnic i każda z nich zasługuje na poznawanie. Najprawdopodobniej pierwszym marzeniem po tej lekturze będzie teleskop, jeśli ktoś ma szansę oglądania nocnego nieba z okna – będzie szczęściarzem, który z pewnością długie godziny poświęci na testowanie zdobytych wiadomości.
Autor stara się sprawić, żeby wiadomości były podawane przystępnie i jak najprościej. Stąd podział na czytelne akapity, krótkie i treściwe. Nie ma rozbiegówek ani wykładów, nie ma potrzeb zajmowania dzieci – chodzi o to, żeby jak najszybciej mogły przełożyć lekturę na praktykę i to podejście się sprawdzi, także ze względu na mnemotechnikę. Kotka wprowadza sporo humoru, znacznie łatwiej też przyswajać informacje od niej – nie zamienia się w poważnego nauczyciela, a pozwala bawić się tematem.
„Przewodnik kotki po nocnym niebie” to książka, którą zilustrował Brendan Kearney i zrobił to wyjątkowo. Niemal każda strona urzeka przypomnieniem wyglądu nieba i gwiazd. Ilustrator decyduje się na szkicowanie na tle konstelacji rysunków pomagających wyobrazić sobie genezę nazwy – ale przecież nie tylko. Kieruje uwagę czytelników w stronę nieba, bez przerwy wprowadza motyw rozgwieżdżonych przestrzeni i to będzie dla odbiorców bardzo cenne. Książka ma nasycone barwy i nawet jeśli pewne motywy są komiksowe – to urzeka sposobem prezentowania gwiazd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz