Harperkids, Warszawa 2021.
Sport na kartce
Kartonowy picture book „Na boisku” to propozycja dla najmłodszych, którzy chcą poznawać słownictwo związane z meczami. To także tomik, w którym przesuwa się część elementów stron, więc dzieci będą miały poza lekturą jeszcze ciekawą przygodę z działaniami bohaterów tomiku. Wprawdzie „Na boisku” nie imponuje pomysłami tak bardzo jak „Na budowie”, jednak i tak małym kibicom może się spodobać. Tu między innymi można strzelić gola, odbijać piłkę głową albo podawać ją do siebie (nieudany jest w zasadzie tylko pan sędzia, który bezładnie macha rękami, w których dzierży żółtą i czerwoną kartkę oraz okładka – bo bramkarz przesuwa się razem z piłką). „Na boisku” to mały kartonowy tomik z niespodziankami. Każda rozkładówka została przygotowana tak, żeby zapewnić czytelnikom dawkę słów związanych z meczami oraz zabawę w zmienianie obrazka. Dzieci mogą zgadywać, co zostało przedstawione na ilustracjach – a znalazły się tu i elementy stroju piłkarza, i detale (gwizdek) oraz wielkie obiekty (stadion), i piłkarz a także cała drużyna, dowiedzą się też, co musi mieć bramkarz. Poza rysunkami z podpisami – które pełnić będą rolę zagadek – proponuje się tu odbiorcom także zestaw pytań dotyczących meczu. Pytania powiązane są z ruchomymi częściami książeczki. Kto zna odpowiedź, może jej udzielić od razu. Kto nie zna – będzie mógł ją odkryć po wykonaniu zaplanowanego ruchu. Trzeba w tym celu znaleźć odpowiednie kółko i przesunąć tak, jak pozwala na to rysunek – dzięki temu da się zmienić coś w ilustracji i uzyskać wyjaśnienie. Może tak przygotowana książeczka służyć do nauki czytania (poznawania liter), może też funkcjonować jako picture book typowo rozrywkowy. Pozwoli rozwijać sprawność manualną dziecka i przyczyni się do rozpowszechnienia czytelnictwa (w końcu książka jest tu także zabawką).
Obrazki wykonane przez Nathalie Choux – komputerowe grafiki – są przyjemne dla oka. Nieprzesłodzone, ale też ze złagodzonymi konturami i kształtami. Liczy się na nich ogólna sympatia, radość ze wspólnej gry, rozrywka. Pełne kolorów kształty pojawiają się na białych stronach, tak, żeby nic nie odciągało uwagi dzieci od zadań. Ta zabawa wymaga w końcu od kilkulatków skupienia – coś, co rodzicom wydaje się oczywiste, dla maluchów wcale takie być nie musi. „Na boisku” to udana realizacja – wystarczył pomysł na formę, żeby móc teraz przekonywać się bez trudu do każdego kolejnego tomiku. Na rynku pojawiają się kolejne książeczki zachęcające dzieci do odkrywania świata. Być może dzięki bohaterom z tej publikacji odbiorcy zechcą też uprawiać sport – i to kolejna korzyść z lektury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz