niedziela, 6 czerwca 2021

Beth Garrod: Wybierz mnie!

Ya!, Warszawa 2021.

Szansa

Meg jest pocałunkową dziewicą. Podczas gdy wszystkie jej koleżanki mają już za sobą takie doświadczenia z chłopakami, Meg nie może przełamać klątwy. Nawet kiedy zyskuje idealne warunki do wypróbowania swojej intuicji w tym zakresie, popełnia gafy. W pierwszych rozdziałach rozwala upatrzonemu chłopakowi nos i zyskuje nie tylko internetową popularność jako ta, która gryzie - ale i zestaw przezwisk. Chociaż to samo w sobie nadawałoby się na opowieść o prześladowaniach i piekle, jakie nastolatki potrafią sobie zgotować, Beth Garrod unika prostych pouczeń i kazań. Zależy jej na rozśmieszaniu odbiorczyń, zatem przygoda Meg nie odciśnie się na jej psychice - stanowić będzie raczej impuls do wprowadzenia zmian mimo wszystko. Zbliżają się wakacje, jest zatem szansa, że mimo powszechności internetu wszyscy zapomną o klęsce towarzyskiej Meg (chociaż za sprawą zdobytej popularności jest ona teraz szkolną gwiazdą, zapraszaną na wszystkie imprezy z nadzieją na kolejne wpadki). Sama Meg nie ma w zwyczaju rozpatrywania własnych porażek. Ale nawet gdyby miała - zabrakłoby jej czasu. Wszystko dlatego, że Beth Garrod wysyła ją na wakacje. Grecka wyspa oraz... plan filmowy, na którym pracuje tata bohaterki - to szansa na przełamanie klątwy (o co zadba najlepsza przyjaciółka). Meg spotyka tutaj różnych chłopaków, w tym - filmową gwiazdę i obiekt westchnień wielu nastolatek, TJ-a (chłopak zachowuje się jak rasowy podrywacz, więc autorce przyda się do wyczulenia odbiorczyń na pewne zachowania - nauczy nieufności do typowych zagrywek przystojniaków). Któryś z nich na pewno nada się na kandydata do pierwszego pocałunku.

W "Wybierz mnie!" nastawienie na śmiech i autoironię przebija wszystko. Bohaterka nie przeżywa większych emocjonalnych dylematów, bierze rzeczywistość lekko, co zresztą będzie ją wyróżniać spośród nastolatek-odbiorczyń, skłonnych do ciągłego analizowania i rozbierania na części pierwsze kolejnych porażek. Meg nie przejmuje się niczym. Jest swobodna i rozrywkowa, nawet jeśli popełniane błędy skazywałyby ją na towarzyski ostracyzm. Chodzi o to, żeby zapewnić czytelniczkom przygodę wakacyjną, lekką i pozbawioną trosk. Motyw czekania na pierwszy pocałunek to karykatura zmartwień młodych dziewczyn - nie ma tu zatem nawet poważnych problemów czy wyzwań. Beth Garrod stawia na dowcip, zresztą w każdej ze swoich powieści to właśnie najbardziej podkreśla. Funduje odbiorczyniom zestaw silnych emocji - ale przefiltrowanych przez dystans. "Wybierz mnie" to sytuacja niemal z marzeń nastolatek, nie tylko w nowych znajomościach, ale również w relacjach towarzyskich. Tutaj jeden błąd nikogo nie przekreśla, nie sprawia, że nastolatki zamykają się w sobie i uciekają od rówieśników. Książka napisana stylem pop przekona młode czytelniczki, nawet jeśli sama akcja wydaje się mało prawdopodobna. Nie o odtwarzanie rzeczywistości przecież tutaj chodzi, a o dobrą zabawę - i tej u Beth Garrod nie zabraknie. Na pewno znajdzie zwolenniczki wśród nastolatek, które znudziły się przesłodzonymi powieściami i idealizowaniem pierwszych miłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz