W.A.B., Warszawa 2021.
Z boiska
To jest publikacja niezwykła i obowiązkowy prezent dla każdego kibica, który bez piłki nożnej żyć nie może. Tom Williams przygląda się charakterystycznym dla różnych krajów określeniom i sformułowaniom używanym przez komentatorów. "Języki futbolu" to rodzaj leksykonu: porządkowany według państw i haseł, jednak słownikowy system nie oznacza mniejszej zabawy. Każde słowo stanowi punkt wyjścia do minifelietonu, opowieści zwięzłej, konkretnej i humorystycznej jednocześnie, odwołującej się do przykładów, historycznych momentów z meczów, scen, które wszyscy kibice pamiętają. Tom Williams przygląda się charakterystycznym dla wybranych zawodników zagraniom (czasami zresztą nazwy własne przenikają do języka i zostają zapisane w komentarzach: teraz zostają rozszyfrowane, żeby wszyscy mogli bardziej świadomie ich używać, albo przynajmniej - żeby przekonali się, jakie są różnice między pomysłami komentatorów z różnych krajów). Jest to publikacja, w której każda strona przynosi anegdoty i ciekawostki, a wiedza autora - oraz przeprowadzane kwerendy - to coś, co imponuje. Tom Williams tworzy całą sieć opowieści, wskazuje, jak nazywają się konkretne wydarzenia z boiska, ale może też od razu przywołać inne hasła - opowieści z kolejnych krajów. Tam, gdzie piłkarskie tradycje są najsilniejsze, pojawia się najwięcej haseł, ale przy mniej sławnych drużynach i piłkarzach autor też stara się wskazać coś, co zapisało się w języku i jest typowe dla miejsca. Przedstawia genezę poszczególnych haseł, wprowadza opisy momentów, w których zafunkcjonowało ono w świadomości kibiców. Tłumaczy gry słów, związki z innymi sformułowaniami. Pozwala odczytywać powiązania leksykalne i frazeologiczne. Jednak podstawowym tematem pozostaje tu piłka nożna: autor zabiera czytelników na boiska. Umożliwia im przeżywanie wszystkiego jeszcze raz, czasami - staje się nauczycielem, zwłaszcza kiedy przedstawia sytuacje sprzed lat. Jeśli komentarz wymaga technicznego opisania zachowań boiskowych - Tom Williams pochyli się nad tym. Jeśli ważniejsze staje się powiedzenie, kto celował w konkretnej sztuczce - czytelnicy otrzymają kilka nazwisk. Taka lektura może być ułatwieniem dla komentatorów sportowych, którzy będą tu szukać inspiracji do opowieści podczas co bardziej statycznych fragmentów meczowych, ale stanie się też nieocenioną przygodą dla kibiców. Tu nie ma miejsca na nudę. Autor nie pisze szablonowo i nie zależy mu na tym, żeby wypełniać słowami określoną przestrzeń. Czasami rozbudowuje opis niemal na całą stronę, innym razem decyduje się na dwuzdaniowy komentarz. Pisze tyle, ile trzeba, żeby wyczerpująco i zajmująco przedstawić temat. Żyje piłką nożną - potrafi odbiorców rozśmieszyć i zachęcić ich do zgłębiania ciekawostek. Wiedzę czerpie nie tylko z książek, a to sprawia, że może dotrzeć rzeczywiście do ogromnej liczby danych. Przekuwa je na wciągającą narrację - drobny druk pozwala zmieścić w tomie naprawdę dużo tematów. Warto przyjrzeć się, jaki kraj spopularyzował konkretne zachowanie albo boiskową postawę - albo jak opisuje się standardowe elementy gry w różnych językach. To przegląd kreatywności komentatorów i kibiców, bardzo oryginalne podejście do motywu piłki nożnej - zwykle niekojarzącego się z obszernymi lekturami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz