piątek, 2 kwietnia 2021

Katarzyna Majgier: Abrakadabra... mamy problem!

Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.

Czary z lampy

Bardzo dobrze Katarzyna Majgier przedstawia sytuację, która mogłaby się wydarzyć dzisiaj, gdyby ktoś znalazł działającą lampę Aladyna. Chociaż w czary nikt nie wierzy, gdy mali chłopcy znajdują na śmietniku lampę z dżinem spełniającym życzenia, pojawia się sporo problemów. Autorka celnie nakreśla przede wszystkim bolączki dzisiejszego świata i pokazuje, co jest istotne dla ludzi (w różnym wieku: pokazuje marzenia dzieci, nastolatków i dorosłych - i trudno odmówić jej racji). Jedno tylko męczy w powieści "Abrakadabra... mamy problem" - że nie przedstawia bliżej domowych dylematów pewnej Darii. Ale po kolei. Wszyscy bohaterowie oglądali serial, w którym dżin pozwalał zrealizować różne marzenia - teraz mają szansę wykazać się własnymi pomysłami. Jednak kiedy przychodzi do wypowiedzenia życzenia, zwykle stawiają na banały. Chłopcy chcą, żeby zniknęły im jedynki (w przyszłości marzą też o bogactwie), starsza siostra jednego z nich życzy sobie zmian w wyglądzie i nowych ciuchów. Dorośli, którzy odkryli tajemnicę lampy, też mają swoje życzenia. Lampa przechodzi z rąk do rąk i pojawia się coraz więcej komplikacji, dopóki w sekret nie zostanie wciągnięta klasowa szara myszka, Daria. Daria nigdy nie zabiegała o poklask, nie ma telefonu ani modnych ciuchów. Ale to ona zaczyna rozmawiać z dżinem i przekonuje się, że może wiele zdziałać dla dobra lokalnej społeczności. Pod warunkiem, że uda jej się ukryć to, czego się dowiedziała. Katarzyna Majgier przedstawia w tej powieści nieco smutne wnioski na temat ludzi jako takich: wszyscy śnią o bogactwie albo o tym, jak uniknąć ciężkiej pracy. Wszyscy mają wyobraźnię i wiedzę wypaczoną przez telewizję: informacje o dżinie i o tym, jak działa lampa, można by znaleźć w każdej bibliotece, jednak nikt nawet nie kwapił się do sprawdzenia tego, co podejrzewała Daria. Ponadto ludzie sobie nie ufają: zamiast się dogadać i działać razem, wolą ugrywać coś dla siebie. W rezultacie wyłania się z tomu "Abrakadabra" raczej smutny wniosek na temat kondycji społeczeństwa. Wszystko się zmienia, kiedy autorka przechodzi do Darii.

Ciekawa jest forma tej powieści. Katarzyna Majgier pozwala snuć narrację kolejnym posiadaczom lampy - każdy, kto ma spotkać się z dżinem, może najpierw podzielić się swoimi przemyśleniami z odbiorcami. Dzięki temu wiadomo, jakimi zasadami kierują się bohaterowie i co sprawia, że wybierają określone zachowania czy życzenia. Głos zyskuje nawet dżin. Autorka stawia na akcję wyobraźniową, jednak w odwzorowywaniu relacji w grupie rówieśników i w przedstawianiu typowych postaw jest przekonująca jako obserwatorka rzeczywistości. Przyciągnie dzieci humorem i obietnicą przygody - ale jednocześnie rozbudzi ich fantazję przez własne poszukiwania życzenia dla dżina. Pozwoli się zastanowić nad własnymi wyborami marzeń do spełnienia. Proponuje Katarzyna Majgier szybką i bardzo sympatyczną powieść, której gorzkie brzmienie wcale nie przekreśla dobrej zabawy. To coś w sam raz dla dzieci, które lubią oryginalne historie. A już zarażenie wszystkich miłością do antykwariatów zasługuje na największe brawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz