Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.
Przygody w Dolinie
"Muminki zebrane" tom I - to edycja wyjątkowa i książka, która powinna znaleźć się w każdym domu, bez względu na to, czy są w nim dzieci. Bo przecież małymi trollami fascynują się nie tylko najmłodsi, ale i zupełnie dorośli. Tove Jansson funduje podróż do świata wyobraźni - wypełnioną fantastycznymi przygodami, optymistycznymi - a jednak zawsze z domieszką grozy. Ta autorka nie uznawała przecież kompromisów w pisaniu dla dzieci, a "Muminki", jej flagowe dzieło, są najlepszym przeglądem pomysłów i stosowanych środków przekazu, chwytów czy rozwiązań. W pierwszej części "Muminków zebranych" Tove Jansson stopniowo prezentuje kolejnych bohaterów, wprowadza ich do historii powoli. Jest to zatem poza zbiorem przygód postaci proces oswajania z nimi nowych odbiorców. Otwiera książkę rozbudowane opowiadanie, w którym Mama Muminka i Muminek poznają - jeszcze bezimiennego - zwierzaczka Ryjka i udają się na poszukiwanie Tatusia Muminka. To także okazja do przedstawienia Hatifnatów. Bohaterowie z tych opowieści nigdy nie mogą na długo zaznać spokoju - oto do Doliny Muminków zbliża się kometa. Odbiorcy razem z Muminkiem w roli dodatkowego słuchacza przekonają się, co skrywają pamiętniki Tatusia Muminka - a także dowiedzą się, jak stworzyć teatr. Stopniowo autorka będzie dodawać kolejnych bohaterów, wprowadzi Włóczykija, Pannę Migotkę i jej uczonego brata, Topika i Topcię, a później też Mimblę oraz Małą Mi. Funkcjonuje w tej opowieści również Paszczak, zresztą baśniowych istot ciągle przybywa - niektóre zadomowią się w Dolinie Muminków na dobre, inne będą ją sporadycznie odwiedzać. Co ciekawe, Tove Jansson nie unika bohaterów, którzy mają wyraźne wady. Włóczykij nie przywiązuje się ani do rzeczy, ani do stworzeń - nie waha się, kiedy tylko może rzucić wszystko i ruszyć przed siebie. Ryjek wszystkiego się boi i ciągle wymiotuje. Migotek jest zarozumiały, a jego siostra - bardzo próżna (zresztą parę razy z tego względu autorka decyduje się dać jej nauczkę). Topik i Topcia ukradły coś Buce, przez co narażają się na jej gniew i zemstę. Emma - była żona inspicjenta w teatrze - pomiata wszystkimi. Tu nie ma ideałów, liczy się raczej, kto jest najmniej irytujący w swoich wadach. "Muminki zebrane" to bogata galeria osobowości, wyjątkowa i niepowtarzalna. Kolejne tomy zebrane w tej książce cechują się wielkim humorem, nie tylko w dobrym operowaniu ogonkami bohaterów. Tove Jansson szuka wydarzeń będących jednocześnie zestawem przygód, ale i sposobem prezentacji charakterów. Tworzy od podstaw cały świat Muminków i nawet jeśli czasami wprowadza do niego elementy kojarzone z ludzkiej rzeczywistości - to modyfikuje je w bajkowy sposób (kolekcja znaczków Paszczaka liczy przecież wszystkie okazy z całego świata). Cechują się te powieści nie tylko idealną konstrukcją, ale też ciekawymi i komicznymi dialogami. Autorka bez trudu panuje nad wykreowanymi postaciami, a w ich wzajemnych relacjach zamyka jeszcze komentarze na temat pozaliterackich odkryć. Czasami puszcza oko do odbiorców, proponuje im lekturę zapadającą w pamięć na długo. Opowieści o małych trollach i ich przygodach są ponadczasowe i wartościowe. Z kolei edycja zebranych dzieł o Muminkach sprawia, że łatwiej będzie przekonać kolejne pokolenie odbiorców do tych pomysłów. Tove Jansson doskonale wiedziała, jak tworzyć literaturę dla dzieci i ich rodziców i nie dziwi popularność jej książek. Jakby tego było małe, zostały tu zachowane oryginalne ilustracje autorki. "Muminki zebrane. Tom I" to książka, którą koniecznie trzeba mieć w swojej kolekcji. Arcydzieło literatury czwartej, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz