wtorek, 19 stycznia 2021

Adam Leszczyński: Ludowa historia Polski

W.A.B., Warszawa 2020.

Przegląd wieków

Wydawałoby się, że losy chłopów nikogo nie interesowały. Tania siła robocza, dostarczyciele podstawowych produktów żywnościowych dla możnych - historia chłopstwa na przestrzeni wieków nie jawi się fascynująco. Jednak kiedy zostanie opisana tak, jak zrobił to Adam Leszczyński w tomie "Ludowa historia Polski", wszystko się zmienia. Ta książka jest wielką (także z uwagi na objętość) niespodzianką dla odbiorców ceniących sobie fachowe historyczne komentarze w połączeniu z anegdotami oraz ciekawostkami. Ale swoją opowieść autor zaczyna dość nietypowo, od starożytności i przejścia przez różne zwyczaje. Nakreśla w ten sposób kontekst, umożliwia sprawdzenie, jak motyw wyzysku - czy niewolnictwa - mógł odzwierciedlić się w polskich realiach. Wkrótce zresztą zacznie analizować to, co działo się w przeszłości w kraju. Wynotowuje przywileje i ograniczenia chłopstwa, zmieniające się regulacje, powody, dla których chłopi wyrzekali się wolności lub ją tracili. Pisze o sytuacjach, w których bohaterowie tomu mogli liczyć na opiekę czy ochronę i momentach, w których za niesubordynację byli bez litości karani. Organizacja życia codziennego to coś, co autora intryguje - i treść, którą da się wypełnić przestrzenie między wielkimi historycznymi przemianami czy wydarzeniami burzącymi dotychczasowe porządki. Adam Leszczyński przygląda się losom chłopstwa z ciekawością, ale nie bezkrytycznie. Nie zajmuje się motywem nierówności społecznych, raczej szuka pojedynczych obrazków ukazujących również łamanie zasad i niezgodę na istniejące porządki. To staje się jednym z większych atutów książki: autor potrafi wybierać wydarzenia nietypowe lub wyłuskiwać jednorazowe wypadki, by wzbudzić zainteresowanie czytelników. Przedstawia oczywiście bieg historii, prowadzi swoją relację tak, żeby zademonstrować odbiorcom cały szereg komplikacji dotykających nizin społecznych, a jednocześnie nie pomijać wartościowych wniosków. Tu decyzje kolejnych władców i panów zazębiają się z obyczajowością. Życie chłopów podlega stałej obserwacji - i okazuje się bardzo atrakcyjne w lekturze. Autor potrafi wyłuskiwać z przeszłości informacje, które przekuwa następnie na pasjonującą lekturę. Nie można mu niczego zarzucić - zamienia naukowy dyskurs na opowieść przyciągającą szerokie grono odbiorców. "Ludowa historia Polski" to tom znakomicie przygotowany. Kiedy autor dociera do tematów bardziej aktualnych - losów robotników w XX wieku - ma już do zaprezentowania znacznie mniej "egzotycznych" przykładów, ale też nie traci impetu. Stawia na rzeczowe komentarze, proponuje liczne analizy, sprawnie wyciąga wnioski. Pozwala odbiorcom na lepsze zrozumienie sytuacji chłopów i organizacji życia codziennego w różnych wiekach. Jest w stanie zaangażować czytelników w lekturę za pomocą różnych składników udanej całości. "Ludowa historia Polski" to tom, na który warto zwrócić uwagę. Cieszy za sprawą narracji i wyczulenia na anegdoty czy jednostkowe doświadczenia bohaterów.

Poza historiozoficzną warstwą tomu Adam Leszczyński zajmuje się też odszukiwaniem śladów traktowania chłopów w literaturze. Wypisuje co bardziej smakowite cytaty, przytacza scenki, w których autorzy wyłapywali szczegóły dotyczące chłopskiej egzystencji - raz w wersji sielankowej (jak u Mikołaja Reja), raz - w satyrycznej. To zabawa dotycząca najbardziej odległej przeszłości, zresztą wtedy wydaje się najbardziej przekonująca. "Ludowa historia Polski" to tom potężny i tylko z pozoru hermetyczny. Chociaż dotyczy zagadnienia konkretnego i wpisuje się w nurt badań nad historią jest przygotowany tak, by poza informacjami nieść także rozrywkę. Liczy się tu zatem jakość wykonania oraz sama zawartość - zestaw opowieści o traktowaniu chłopów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz