Harperkids, Warszawa 2020.
Pomaganie
Ta lektura przydaje się zwłaszcza maluchom, które za chwilę będą miały rodzeństwo - albo których życie już uległo zmianie przez obecność najmłodszego członka rodziny w domu. Po pierwsze na rynku jest mnóstwo opowieści oraz edukacyjnych historyjek związanych z nieoczekiwanymi przez dzieci zmianami - tak, by oswoić maluchy z nową dla nich sytuacją. Jednak brakowało do tej pory zestawu ćwiczeń i wyzwań dla kilkulatków. Z pomocą przychodzi Isabelle Filliozat, która w tomie "Akceptuję, co czuję. Bracia i siostry. Jak pokonać kłótnie, zazdrość, rywalizację i bardziej się kochać" zachęca odbiorców do wykonania prostych zadań i pokazania dorosłym emocji, o których normalnie trudno się mówi. Tu uwaga w całości skoncentrowana jest na dzieciach bojących się odrzucenia. To o ich uczucia pyta autorka i to je zachęca do wykonywania ćwiczeń. "Bracia i siostry" to zeszyt ćwiczeń, w którym będzie trzeba rysować, przyklejać naklejki zamieszczone na końcu książki, tworzyć kolaże, wycinać - działać kreatywnie i bawić się tematami. Autorka na początku pozwala dziecku na przedstawienie się i opowiedzenie o swojej rodzinie, a także na jej namalowanie (co może być chwytem przydatnym zwłaszcza z perspektywy psychologów). Dorośli, przeglądając taki tom, dowiedzą się, co czuje i co myśli dziecko, a także - jak postrzega kolejnych członków rodziny. Są tu miejsca na zamieszczenie najczęstszych wypowiedzi mamy i taty, są też całe strony na skupienie się na sobie - można wypełniać je i zaznaczać lub wypisywać na przykład ulubione zwroty słyszane od mamy. Autorka namawia dzieci, żeby zastanowiły się nad tym, co dodaje im energii i co pozwala na lepsze działanie. Odchodzi od typowych zapewnień dorosłych: przypomina, że chociaż rodzice kochają wszystkie swoje dzieci, to każde z nich traktują inaczej (to zabieg, który wzbudzi zaufanie małych odbiorców). Wyjaśnia, dlaczego tak jest: przypomina o niepewności przy pierwszym dziecku (i związanej z tym nadopiekuńczości) i o pogłębiającej się "nonszalancji" przy kolejnych pociechach. Uczy, jak przekuć to w wartość, żeby dzieci uwierzyły w siebie i nauczyły się czerpać korzyści z zaobserwowanych zmian.
Ale poza dotarciem do dzieci, które czują się momentami nierozumiane czy odpychane od rodziców przez młodsze rodzeństwo, autorka ma pomysł, jak nauczyć odbiorców dialogu. Ważne w jej książce jest to, że podpowiada na zasadzie zabawy odbiorcom, jak podejmować trudne tematy i jak dzielić się wątpliwościami. Wprowadza całą stronę "kuponów", którymi można oznajmiać rodzicom swoje potrzeby - między innymi chęć przytulenia czy spędzania czasu bez przeszkadzaczy, telefonów i komputerów. Takie kupony dzieci będą mogły wykorzystać, żeby uświadomić dorosłym, czego chcą - bez zbędnego zastanawiania się nad sztuczkami komunikacyjnymi. "Bracia i siostry" to książka, która wpływa na odbiorców dziecięcych, pozwala im uporać się z uczuciami. Umożliwia dialog międzypokoleniowy, pokazuje też dzieciom, jak podchodzić do kwestii posiadania młodszego rodzeństwa. Pozwala wsłuchać się w uczucia i zastanawiać nad swoimi potrzebami. A do tego sama książka, wypełniana samodzielnie przez dzieci, może być również bardzo ważnym materiałem dla rodziców - ci, jeśli przejrzą ćwiczenia wykonane przez malucha (najlepiej w tajemnicy), odkryją, czego dziecko potrzebuje i czego mu brakuje w rodzinnych relacjach. Isabelle Filliozat bardzo usprawnia proces komunikacji i wprowadza na rynek książkę ważną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz