Media Rodzina, Poznań 2020.
Fascynacja
Setny numer w serii Mądra Mysz to okazja do świętowania i do zapewnienia ciekawego prezentu dzieciom. A tym, co nieodmiennie maluchy intryguje, jest zestaw olbrzymich pojazdów. "Wielkie ciężarówki" w stosunkowo młodej podserii Maszyny i pojazdy to zatem wymarzona niespodzianka dla kilkulatków. Christian Tielmann zabiera dzieci na drogi - i pozwala im przyjrzeć się intrygującym olbrzymim maszynom, które czasami nie mieszczą się na pasach ruchu. To rzeczywiście działa na wyobraźnię i przyczynia się do zwiększenia zainteresowania tematem publikacji. Wielkie ciężarówki są naprawdę wielkie - znacznie przewyższają rozmiarami standardowe widoczne na ulicach pojazdy - które przecież też dzieciom wydają się olbrzymie. Najlepiej wielkie pojazdy poznawać od środka, na co bohaterowie książeczki mają sporą szansę. Oto bowiem przyjeżdża do nich ciotka Emilka. Ciotka Emilka pracuje jako kierowca wielkich ciężarówek. To jedna z metod walki ze stereotypami: w roli kojarzonej powszechnie z męskimi umiejętnościami pojawia się kobieta, nie pierwszy raz w serii: chodzi o to, że tomik automatycznie przyciągnie małych chłopców, jednak obecność pani kierowcy sprawi, że dziewczynki przekonają się, że i one mogą spełniać nietypowe marzenia (a może po prostu odważą się na takie rozwiązania, które zwyczajnie nie przyszłyby im do głowy). Ciotka Emilka zabiera Michasia i Olę na dzień swojej pracy. Najpierw zadanie: ma dostarczyć domek, który jest już przygotowany i czeka na dowiezienie do właściciela (na miejscu znajduje się już sprzęt, który umożliwi rozładowanie towaru i ustawienie domku): to sposób na zaintrygowanie dzieci i pokazanie im, że są samochody większe od domów - ciekawa zachęta na zagłębienie się w lekturę. Później ciotka Emilka jedzie na wystawę wielkich ciężarówek na targach, dzieci oczywiście chcą jechać z nią i tam przekonują się, jak wielu pojazdów na co dzień na ulicach nie widzą. Pojawiają się tu ciężarówki na prąd i ciężarówki przewożące olbrzymie skrzydła do wiatraków. Dzieci dowiedzą się, na co powinni uważać kierowcy takich pojazdów i dlaczego nie widać ich na co dzień na drogach. Oglądane maszyny zapierają dech w piersiach, a ciotka Emilka służy wyjaśnieniami, kiedy tylko pojawiają się jakieś wątpliwości. To dobry sposób na przekonanie najmłodszych do tematu. Jakby tego było mało, ciotka Emilka proponuje bohaterom nocowanie w szoferce swojej ciężarówki: a to przygoda, jakiej żadne dziecko by się nie oparło, możliwość zdobycia nowych doświadczeń.
"Maszyny i pojazdy. Wielkie ciężarówki" to tomik, który umożliwia nie tylko rozbudzenie zainteresowań maluchów wielkimi samochodami - ale i wprowadzenie szeregu wyjaśnień, których najmłodsi inaczej by nie zdobyli, nie wiedząc o istnieniu olbrzymów na drogach. Ciotka Emilka jest świetnym przewodnikiem po świecie wielkich ciężarówek: rozumie doskonale potrzeby dzieci i wie, co je zaintryguje. Dzięki niej także odbiorcy przeżyją wielką przygodę i przekonają się, jak wiele odkryć ich czeka. Książka jest oczywiście bogato ilustrowana - to picture book i fani Mądrej Myszy wiedzą, czego się spodziewać po publikacji. To wymarzona lektura dla najmłodszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz