Prószyński i S-ka, Warszawa 2020.
Do chrupania
Coraz więcej jest na rynku tematycznych książek kulinarnych – publikacji, których twórcy koncentrują się na wybranym temacie i przedstawiają zestaw przepisów dotyczących jednej grupy składników lub rodzaju potraw. Ta tendencja przeszła na rynek książki z czasopism o gotowaniu i cieszy się wielkim uznaniem czytelników – książki z tego nurtu nie mogą wprawdzie zastąpić typowych książek kucharskich i zapewnić menu na całe tygodnie, ale znakomicie nadają się na prezent dla kogoś, kto dany składnik uwielbia i nie może bez niego istnieć – albo jako ciekawostki dla urozmaicenia zwykłych receptur. Lara Gessler rozszerza motyw takiej publikacji – tworząc obszerny tom „Orzechy i pestki. Przewodnik mistyczno-kulinarny”.
Jest to książka pięknie wydana i to pierwsze, co zwraca uwagę (i sprawdza się w kontekście gadżetu-prezentu). Lara Gessler zresztą postanowiła nie skupiać się wyłącznie na przepisach i krótkich wprowadzeniach do nich, jak robią przeważnie blogerzy kulinarni – ale zajmuje się prezentowaniem czytelnikom całych opowieści o różnego rodzaju orzechach. Na początku dość naiwnie przestrzega, by przed przystąpieniem do pracy w kuchni przeczytać cały przepis i upewnić się, że ma się pod ręką wszystkie niezbędne składniki oraz utensylia – jednak później zamienia się w eksperta od orzechów i w przewodniczkę po tym świecie. Potrafi podzielić się pasją i zachęcić do dodawania orzechów do swojego jadłospisu. W tomie znalazło się miejsce na omówienie orzechów włoskich, pekan, laskowych, piniowych, ziemnych, nerkowca, makadamia, brazylijskich, pistacji, orzechów kokosowych, kasztanów jadalnych, migdałów, pestek słonecznika i dyni oraz ziaren sezamu. Poza tym autorka podpowiada, jak przygotowywać mleka i masła orzechowe, jak przechowywać orzechy i pestki, żeby się nie zepsuły i nie straciły wartości odżywczych. Tłumaczy, kiedy lepiej zdecydować się na orzechy pakowane, a nie na kupowane na wagę (i to mimo rosnącej popularności zero waste). Opowiada o oleju i jego właściwościach, podaje też tabelę wartości odżywczych. Do tego dokłada coś, co jest absolutnie zbędne, ale co świadczy o jej zainteresowaniu tematem i zaangażowaniu w zagadnienie – to znaczy informuje, jak interpretować sny, w których pojawiają się orzechy. Nie jest to raczej zestaw podpowiedzi pierwszej potrzeby, znacznie lepiej sprawdzają się narracje dotyczące pochodzenia i przeznaczenia wybranych orzechów. Po opowieściach obejmujących często także miejsce orzechów (i liści!) w medycynie ludowej autorka przedstawia wybrane przepisy (często zaznacza przy nich autora). Brakuje przy tym mimo wszystko zdjęć gotowych potraw, tak, żeby odbiorcy mogli jeszcze przed przystąpieniem do pracy wiedzieć, do jakiego efektu dążą, a może i podjąć decyzję pod wpływem wyglądu dania. To przydałoby się też wtedy, gdy pojawiają się zagraniczne nazwy potraw – oszczędziłoby sprawdzania i szukania wiadomości. Fotografie się pojawiają – ale nie przy każdym daniu. Często też ich miejsce zabierają inne zdjęcia, z sesji, które niekoniecznie mają związek z potrawami z orzechów. „Orzechy i pestki” to książka ciekawa także dla tych, którzy nie zamierzają eksperymentować w kuchni i nie potrzebują urozmaicenia w codziennym jadłospisie: można po tom sięgnąć dla samych orzechowych opowieści i odkryć. Lara Gessler dzieli się z czytelnikami swoją fascynacją na temat orzechów – i pozwala odkrywać nietypowe smaki albo połączenia składników. Proponuje książkę, która tylko w części jest publikacją z przepisami, więc nie znudzi czytelników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz