sobota, 7 listopada 2020

Annie Barrows: Nierozłączki. I jak tu być grzeczną?

Harperkids, Warszawa 2020.

Tarapaty

Cudowne są książki o Lilce i Pestce ze względu na ich absolutną prawdziwość. Annie Barrows potrafi wczuć się w psychikę małych dziewczynek, zwłaszcza tych co bardziej rozbrykanych i pokazać, jak funkcjonuje ich wyobraźnia. W związku z tym rozwój fabuły nie jest po prostu efektem pomysłów autorki, ale szeregiem przyczynowo-skutkowych wydarzeń, które z powodzeniem mogłyby zaistnieć w codzienności odbiorców. Pestka to dziewczynka bardziej niegrzeczna: trudno ją okiełznać i przekonać do spokoju. Lilka jest tą bardziej zdystansowaną, wycofaną, ale o bogatej wyobraźni. Dwie bohaterki serii Nierozłączki bardzo dobrze się uzupełniają i rozśmieszają czytelników – przekonają do lektury każde dziecko. Tekstu nie jest tu dużo, ale autorka stawia na rozśmieszanie i na prawdziwe przygody w zwykłym otoczeniu. W związku z tym Lilka i Pestka broją, wpadają w tarapaty i zadziwiają bliskich – ale nie tracą nic z dziecięcości. Są zabawne i naturalne. A to może się spodobać.

W części piątej cyklu, „I jak tu być grzeczną?” problemy biorą się z uległości Lilki i z fantazji Pestki. Lilka próbuje być jak święty Franciszek (chociaż imię świętego nie pada, jest natomiast obrazek z człowiekiem, do którego przychodziły wilki i ptaki). Zainspirowana tą postacią dziewczynka postanawia stać bez ruchu i czekać, aż stworzenia odkryją w niej niewinną duszyczkę i przyjdą, by ją chronić. To jednak zadanie ponad siły dla energicznej kilkulatki, więc Pestka szuka sposobu, by jakoś przyspieszyć reakcję zwierząt, albo przynajmniej dać im do zrozumienia, że powinny docenić dobroć dziewczynek. W końcu każdego kusiłoby przyciąganie różnych stworzeń dzięki dobremu sercu. Pestka opracowuje zatem plan: będzie niegrzeczna, Lilka ją poskromi i tym samym udowodni, że nadaje się na świętą – z kolei niegrzeczność Pestki zostanie nagrodzona, bo i ta bohaterka zyska czyste serce.

Dwie przyjaciółki widzą jednak, że udawanie niegrzeczności i skruchy na nic się nie zdaje, najwyraźniej zwierzęta są mądrzejsze i wyczuwają kłamstwo – dlatego trzeba prawdziwie niegrzecznego zachowania. A ponieważ w pobliżu znajduje się chłopak, który zawsze wszystkich dręczy i prześladuje, można połączyć przyjemne z pożytecznym i dać mu nauczkę, tak, by już nigdy nie odważył się krzywdzić innych dzieci. Oczywiście wpadanie w tarapaty – a właściwie moment przed wpadaniem w tarapaty – to dla Pestki zawsze świetna zabawa, nic więc dziwnego, że dziewczynka ochoczo poszukuje metod na niegrzeczne działanie. Podkreśla swoją krnąbrność niby po to, żeby Lilka mogła pokazać moc dobra – ale potem trudno będzie to wszystko wytłumaczyć rodzicom.

Lilka i Pestka to bohaterki znakomicie wymyślone. Obie przykuwają uwagę dzieci, których charaktery reprezentują, obie pokazują, że przyjaciółki mogą się diametralnie różnić i nikomu to nie sprawia problemów. Nie mogą za to bez siebie żyć – wciąż spędzają czas razem i wzajemnie się inspirują. W tych inspiracjach kryje się źródło kłopotów, ale i nieustających radości, zwłaszcza dla czytelników. Annie Barrows wie, jak tworzyć wciągające fabuły – przygody Lilki i Pestki to seria, którą należy koniecznie podsunąć dzieciom – zwłaszcza tym, które nie wierzą, że czytanie może dostarczać rozrywki. To historyjki bardzo zgrabnie wymyślone, bardzo dowcipne i bardzo prawdziwe w treści. W sam raz dla maluchów poszukujących tekstowych rozrywek. Annie Barrows pokazuje, że książki przynoszą sporo śmiechu i są dobrym sposobem na spędzanie czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz