Harperkids, Warszawa 2020.
Pomysł na siebie
Ta książeczka na rynku pojawiła się dwadzieścia lat temu, co znaczy, że jej bohaterka dawno jest już dorosła. Jednak Hania Humorek tak bardzo trafiła w przekonania najmłodszych, że powraca na rynek. Megan McDonald zaproponowała tu typową dla dzieci historyjkę związaną z zazdrością i chęcią wygrywania. Wszystko zaczyna się od zwycięstwa Julki Wróbel w konkursie ortograficznym. Hania też chciałaby odnieść sukces, ale zdaje sobie sprawę, że nie potrafi literować tak dobrze, jak Julka – i nie umie się tego nauczyć. Poza tym prym w tej akurat dyscyplinie wiedzie już koleżanka, więc Hania nie dokona niczego nowego, nawet jeśli ją przegoni. Problem w tym, że Smrodek, młodszy brat Hani, trafił do gazet w dniu swoich narodzin (za sprawą porodu w samochodzie). On też może zatem poszczycić się obecnością w mediach i byciem sławnym. W domu pojawia się galeria sław, do której Hania Humorek bardzo chciałaby dołączyć – ale nie wie, z jakiego powodu. I tak zaczynają się poszukiwania dziedziny, w której bohaterka mogłaby się sprawdzić.
Chociaż tomik „Hania Humorek zostaje gwiazdą” zapowiada trochę podbijanie społeczności w stylu pop, Megan McDonald ucieka od prostych zabaw i rozrywek kilkulatków. Nawet jeżeli inni bohaterowie osiągają sukcesy w nauce czy w sztuczkach magicznych, Hania musi dokonać czegoś wyjątkowego, żeby na pewno zapisać się w świadomości innych i żeby nie czuła się gorsza. I tutaj autorka zaskakuje czymś, co później w serii rzadko ma szansę dojść do głosu – proponuje postaci zaangażowanie się w wartościową akcję. Hania… kradnie zepsute lalki ze szpitalnego pokoju zabaw. Chce zająć się nimi w tajemnicy, bo nie wie, czy inni poparliby jej pomysł. Klinika lalek to świetne rozwiązanie, kiedy nie ma się wystarczająco dużo umiejętności, by pokazać geniusz w nauce, a chce się zrobić coś dobrego. „Hania Humorek zostaje gwiazdą” to tomik, w którym mała bohaterka w pełni zapracowuje na swój tytuł i zyskuje sławę, o jakiej marzyła, a także uznanie innych – zasłużone, a nie wynikające z tytułów czy zainteresowania prasy.
Megan McDonald dobrze odczytuje emocje dzieci i przedstawia je w prostej historyjce. Bardzo często bawi się słowami, wie, że podobne brzmienia rozśmieszają maluchy i zachęcają do lektury. Wprowadza też bardzo życiowe scenki, pokazuje relacje między Hanią Humorek, jej bratem i szkolnymi kolegami, dba o to, żeby w każdym rozdziale pojawiało się coś interesującego. „Hania Humorek zostaje gwiazdą” to książka, w której mali odbiorcy mogą się przeglądać – zapewne zresztą będą to robić. Skoro tomik wraca na rynek, to dobry sposób na uzupełnienie biblioteczek – przygody Hani Humorek czyta się dla rozrywki. Jest to metoda, by przekonać dzieci do tego, że w wolnym czasie można siedzieć nad książką dla przyjemności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz