sobota, 9 maja 2020

Emilia Kiereś: Przepowiednia

Akapit Press, Łódź 2020.

Gościna

Emilia Kiereś dobrze czuje się w opowieściach baśniowych i melodyjnych. Ucieka od realizmu w stronę fantazji, żeby pokazywać czytelnikom potęgę uniwersalnych i niekoniecznie oczywistych uczuć. Stawia raczej na atmosferę, popisuje się wrażeniami. Poza tym – oczywiście – rozwija atrakcyjne fabuły w starym stylu, może zatem zachęcić do lektury nieprzewidywalnością. „Przepowiednia” jest takim właśnie popisem literackim. Autorka zagląda do dworu na uboczu. Adam i Klara to rodzeństwo, które mieszka na odludziu, bez rodziców. On zarabia na życie garnkami, które wytwarza, a później sprzedaje w okolicznych wioskach. W tym celu musi wyjeżdżać w kilkudniowe podróże. Zawsze jednak stara się wrócić jak najszybciej – jego siostra jest niewidoma i potrzebuje stałej opieki. Radzi sobie w domu: zna układ mebli i porusza się pewnie, nie kontaktuje się natomiast z ludźmi z zewnątrz. Pewnego dnia Klara wpuszcza jednak do domu starszą kobietę. Nie zważa na ewentualne niebezpieczeństwa, zagłusza też wewnętrzny niepokój, po prostu nie umie odmówić gościny. I tak w domu zaczyna się dziać coraz gorzej. A Adam musi jeszcze raz wyjechać, żeby zarobić pieniądze na przetrwanie zimy. W ten sposób autorka wkracza w świat baśni. Klara zostaje w domu i wszyscy, którzy mają szansę ją zobaczyć, zauważają niepokojący fakt: dziewczyna ma dwa cienie, swój i brata. Adam z kolei przeżywa wypadek i trafia do cygańskiego taboru. Tam opiekuje się nim stara Cyganka, Mura – Murę zastanawia brak cienia mężczyzny – ale liczy na wyjaśnienie zagadki.

W „Przepowiedni” dzieje się więcej, niż się zapowiada na początku. Wyjazd Adama wyzwala szereg dziwnych wydarzeń. Istnieje tu tajemnica z przeszłości, którą trzeba rozwikłać. Tak bohaterowie zrozumieją słowa rzucone niby przypadkiem przez kogoś, kto wiele o nich – bohaterach – wie. Adam przekona się też, że odpowiada mu cygańskie życie i poczucie wolności – nawet jeśli jest na tyle odpowiedzialny, żeby zająć się siostrą. Emilia Kiereś wykorzystuje ładnie motywy baśniowe: odbicie w lustrze oraz dwa cienie, do tego chętnie operuje motywem „wiedźm” w znaczeniu starych kobiet, które wiedzą więcej niż bezpośrednio zainteresowani. W takim świecie nie wszystkim można zaufać, ale operowanie symbolami prowadzi do lepszego poznania psychiki bohaterów. Adam i Klara są rozdzieleni, nie mają ze sobą kontaktu, muszą więc radzić sobie sami, mimo że walczą o wspólne dobro. Poznawanie przeszłości to droga do poprawienia sytuacji – chociaż wiąże się z wielkimi rewolucjami w życiorysach postaci – dla czytelników będzie tu tyle samo wrażeń co dla bohaterów. Zwłaszcza Adam ma tutaj sporo do odkrycia.

„Przepowiednia” to powieść, w której do głosu dochodzą klasyczne tony. Emilia Kiereś najlepiej czuje się wtedy, kiedy może odejść od zwyczajności, a jednocześnie oprzeć się na tradycjach literackich i sprawdzonych motywach. Cechą charakterystyczną dla prozy Kiereś jest stawianie na melodyjność. Autorka stosuje bardzo dużo przymiotników i zwraca ogromną uwagę na znaczenie opisów. Rozwija to, co autorzy książek popkulturowych redukują, przypomina o roli literackości, o pięknie literatury jako takiej. Wie, że ma dla odbiorców coś, co ich przyciągnie – w tym wypadku sekret, który budzi ciekawość. W tej książce zwracają też uwagę klasyczne i baśniowe ilustracje Marcina Minora. Te grafiki urzekają klimatem – oddalają się od nurtu kreskówek, za to kojarzą się nieco z propozycjami baśniowymi Szancera. Sposób wydania tomiku również nawiązuje do klasyki. Emilia Kiereś w „Przepowiedni” pokazuje czytelnikom, co w literaturze czwartej najbardziej ceni. Łączy przygodę z silnymi uczuciami i sprawia, że czytelnicy przeniosą się w zamierzchłą przeszłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz