piątek, 8 maja 2020

Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze origami. Żaba

Egmont, Warszawa 2020.

Na zielono

Przyjemnie zaskakuje Zbigniew Dmitroca bajką o rodzinie żab, nawet jeśli często sięga po słowa, które rymują się łatwo. Nie bez potknięć, ale prowadzi odbiorców przez historię o żabach, które chciały iść do kina i wybierały się zbyt długo – w efekcie zastały zamknięte drzwi. Wymyśliły zatem rozwiązanie w sam raz dla siebie (to jest – dla żab w wersji bajkowej) – może tak się zdarzyć, że trzeba będzie dzieciom wytłumaczyć, na co naprawdę się zdecydowały. Ta opowiastka jest krótka i dość szybko się urywa – jednak ma puentę i ucieszy maluchy. Rodzina żab jest dość sympatyczna, budzi zainteresowanie i wciąga – a to ma znaczenie nie tylko przy czytaniu. W cyklu Pierwsze origami w Akademii Mądrego Dziecka nie chodzi bowiem wyłącznie o rymowankę. To dodatek, wstęp do dalszej pracy. Na szczęście Zbigniew Dmitroca rzadko ucieka się tu do rymów gramatycznych (kryminalny – fatalny, droczyli – spóźnili), zdarza mu się wprowadzać niepotrzebne inwersje albo wypełniacze („tu” i „już” to podstawowe słówka, gdy trzeba ratować rytm). Stara się jednak prowadzić relację i nie skupia się na opisach, a dynamizuje rymowankę przez wprowadzanie rozmów bohaterów. Małe żaby kłócą się o wybór filmowego gatunku, a to może uświadomić odbiorcom, z czego mogą wybierać. Oczywiście w tomiku rymowanka to jedynie pretekst – w tym wypadku może też wiązać się z zabawą w teatrzyk. Bo kiedy skończy się historia, czas na nierymowane wskazówki dotyczące origami. Dzieci mogą zrobić sobie żabkę (a nawet kilka żabek) z papieru i stworzyć w ten sposób aktorów do swojego przedstawienia. Zasady składania żabki nie są skomplikowane, każde dziecko szybko sobie poradzi z tym zadaniem, pozna też schematy origami. Jeśli od wczesnych lat nauczy się dzieci rozszyfrowywania diagramów z poradami dotyczącymi sztuki składania papieru, szybko osiągnąć w tym biegłość i będą mogły wykonywać coraz bardziej zaawansowane prace. Żaba z origami ma wiele zalet – prostota wykonania jest jedną z bardziej istotnych. Nie bez znaczenia jest i fakt, że taką pracą można się bawić, bo żaba „skacze” – ożywa zatem w wyobraźni maluchów, a i w samych zabawach. Gdyby ktoś zapomniał, jak się ją przygotowuje – zawsze może ponownie sięgnąć do tomiku.

A jeżeli odbiorcy nie wiedzą, z jakiej kartki wykonać żabę, mogą wykorzystać kilka stron zadrukowanych różnymi zielonymi wzorami – dzięki temu pod ręką są potrzebne papiery, które zapewnią stworzenie żaby z charakterem. Zabawa nie skończy się z chwilą wykorzystania kartek z tomiku – bo żabę można zrobić też z własnoręcznie zdobionych stron. „Żaba” to tomik niewielki, przynoszący rozrywki różnego rodzaju. Tutaj łatwo można pokazać, jakie zastosowanie w zabawie ma literatura. Ponadto bardzo cenne jest poszerzanie zainteresowań odbiorców. Wprawdzie żaby z rymowanki dostrzegają rozrywkę tylko w kinie i oglądaniu telewizji, jednak dzieci mogą znaleźć sobie nowe hobby, albo przekonać się, że tworzyć da się na różne sposoby. Żaba z papieru to okazja do kreatywnych działań – tutaj według wskazówek, lecz być może w nieodległej przyszłości odbiorcy sami będą wymyślać kolejne figurki z kartek. „Żaba” – jeden z tomików w serii Pierwsze origami – to sposób na zajęcie maluchów i przekonanie ich, że mogą urozmaicać swoje zabawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz