poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Izabella Frączyk: Kobiety z odzysku. Trudne wybory

Prószyński i S-ka, Warszawa 2019.

Partnerzy

Zuzka może żyć jak w bajce i nie przejmować się niczym. Wprawdzie teraz prowadzi świetnie prosperującą firmę, ale wystarczy jedno jej słowo, żeby stała się żoną arabskiego księcia. Na razie przeżywa romans z ukochanym Ahmedem poznanym w Egipcie. Ustaliła już zasady partnerskiej relacji, nie zamierza się poddawać zwyczajom panującym w kraju wybranka ani ulegać jego despotycznej matce. W Polsce Ahmed zachowuje się zgodnie z oczekiwaniami Zuzy, łatwo ulega i nie zamierza stawiać na swoim – ale sytuacja zmienia się, gdy umiera jego ojciec. Ahmed musi natychmiast wyruszyć do Egiptu, przejąć obowiązki związane z majątkiem i zmienić dotychczasowe przyzwyczajenia. Jeśli Zuza chce z nim być, musi przystać na nowe warunki – mało wygodne dla niej. Izabella Frączyk proponuje czytelniczkom niejedno spojrzenie na sprawy damsko-męskie. Oto Gośka, która przeżyła już trudne doświadczenie – odkrycie bigamii pierwszego męża – dowiaduje się, jak boli banalna zdrada. Wraca wcześniej do domu, zastaje ukochanego w łóżku z inną i wie już, że po raz kolejny będzie musiała sobie poukładać życie. Inni ludzie mają własne problemy, w tym i sercowe (miejscowy donżuan powinien natychmiast się ożenić, porzucić dotychczasowe życie i zająć się wypasaniem krów, które posiada rodzina jego narzeczonej) – ale ich dylematy to drobiazg przy tym, co przeżywają trzy przyjaciółki. Uwaga zogniskowana na nich powoduje, że odbiorczynie automatycznie zaczynają im kibicować – dzięki czemu z większym dystansem podejdą do własnych spraw. Doświadczenia Zuzy są bajkowe i do takiego finału mają prowadzić, ale liczy się tu też pośrednie przesłanie. Bohaterka zna swoją wartość, nie daje sobą pomiatać. Zresztą wszystkie kobiety u Izabelli Frączyk okazują się silne i skonstruowane tak, żeby brać z nich przykład. Żadna z przyjaciółek nie zamierza choćby kontynuować związku, który staje się toksyczny: przerwanie relacji, gdy przestają one spełniać oczekiwania, wydaje się tutaj oczywiste, chociaż naturalnie proste nie jest. Łatwiej przeżyć krótki i intensywny żal po stracie niż kisić się w układzie, który dostarcza wyłącznie frustracji. I w tomie „Kobiety z odzysku. Trudne wybory” autorka bardzo stara się przekazać tę prawdę odbiorczyniom. Buduje w nich pewność siebie, podsuwa dobre przykłady działania. Mężczyźni w tej historii nie mają być na stałe, „żyli długo i szczęśliwie” to mit. Autorka woli zajmować się pełną wyzwań teraźniejszością. Przedstawia prawdopodobne i nieprawdopodobne scenariusze, do których postacie się ustosunkowują. Czytelniczki dzięki temu mogą przemyśleć sobie kilka spraw i przyjrzeć się z dystansu rozmaitym sytuacjom.

„Kobiety z odzysku. Trudne wybory” to powieść, która ma przynosić czytelniczkom prostą rozrywkę. To typowe babskie pokrzepiające czytadło, obyczajówka, a w tym gatunku Izabella Frączyk jest mistrzynią. Jednak poza wytchnieniem autorce udaje się przemycić również garść porad – jawnych lub ukrytych – oraz obraz prawdziwej przyjaźni, która powinna pokonać wszelkie trudności. Kobiety są tu dla siebie wsparciem, wiedzą, jak sobie pomagać. Każda jest już po przejściach i każda rozumie, że nie da się wierzyć w miłość na zawsze. A jednak Izabella Frączyk nie odbiera nadziei czytelniczkom, pozwala im wierzyć w odwrócenie się losu i w brak rutyny. Jak to przeważnie z powieściami tej autorki bywa, i tę książkę świetnie się czyta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz