czwartek, 2 maja 2019

Paulina Wróbel: Tajemnica Sary H.

Lira, Warszawa 2019.

Walka dusz

Sara Hansson jest w tej powieści tylko marionetką, przydaje się jedynie jej młode ciało. I kontekst – pole działania pięknej i wyjątkowo naiwnej dziewczyny. Sara rozstaje się z chłopakiem, który próbował ją wkręcić w toksyczny związek, daje szansę pewnemu nieśmiałemu kelnerowi. Nie kłóci się z rodzicami, ze wszystkimi chce żyć w zgodzie. Sprawdza się idealnie jako dziewczyna z hotelowej recepcji, zawsze uczynna i usłużna. Sara Hansson to chodzący ideał. Do czasu. Kiedy staje się ofiarą wypadku samochodowego, który powoduje słynna kiedyś aktorka, dzisiaj już u kresu sławy – Małgorzata Lindberg, dusze obu kobiet opuszczają ciała. Tyle tylko, że Małgorzata zawsze była ekspansywna i umiała walczyć o swoje, dlatego teraz nie sprawia jej najmniejszego problemu przejęcie ciała Sary i powrót do żywych. Z figurą modelki, wielką urodą i… kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Teraz Małgorzata Lindberg może podbijać świat filmu. Marzy o takiej szansie – jednak wie już, jakich błędów w relacjach z reżyserami nie popełniać – i jak kierować dziennikarzami, żeby być stale obecną w mediach. Słowem: Małgorzata Lindberg chce na nowo rozkręcić swoją karierę, błyskawicznie odzyskać status gwiazdy, a może i miłość swojego dawnego agenta.

„Tajemnica Sary H.” to dowcipny, inteligentny i błyskotliwy kryminał przefiltrowany przez czarny humor. Paulina Wróbel wprowadza tu kilka przeplatających się motywów: działania Małgorzaty Lindberg w cudzym ciele to pewnego rodzaju przestroga przed zakusami starych satyrów, im dalej w lekturze – tym częściej powtarzają się ostrzeżenia dla młodych dziewczyn, które stawiają pierwsze kroki w zawodzie. Małgorzata z perspektywy czasu wie jedno: nie warto narażać reputacji dla wątpliwych zysków. W zaświatach funkcjonuje dawna rywalka Lindberg, kobieta, która odebrała sobie życie na skutek paskudnego żartu aktorki. Teraz ma okazję, aby się zemścić. Zna tajemnicę Sary Hansson, może zatem doprowadzić do konfrontacji i namieszać w planach aktorki. Łowczynie duchów – z lekarzem, który ma doprowadzić do śmierci klinicznej, żeby zwrócić ciało prawowitej właścicielce – zaczynają wielkie polowanie. Tymczasem Małgorzata Lindberg – jako Sara – uczy się funkcjonować w dość niegościnnym świecie i podejmuje kolejne wyzwania, żeby zaistnieć w branży filmowej. Tu nikt nie boi się śmierci, bo śmierć niczego nie kończy – ale gra toczy się o możliwość istnienia w niedoskonałej rzeczywistości. Czarny humor ułatwia lekkie podejście do trudnych spraw, wiele tu żartów i pomysłów oryginalnych. Właśnie za tę oryginalność Paulina Wróbel zyska uznanie czytelników. Proponuje powieść w gruncie rzeczy prostą, ale opartą na znakomicie zrealizowanym pomyśle – bez schematów fabularnych, za to z nawiązaniami do pozaliterackiej rzeczywistości. Tutaj faktycznie zdarzyć się może wszystko, a bohaterki nie uznają żadnych kompromisów. Walka będzie się toczyć, aż do wyrazistego finału.

Ładnie nakreśla autorka charaktery postaci. Opiera całość na karykaturach, i Małgorzata Lindberg, i Sara Hansson to bohaterki mocno przerysowane – zresztą podobnie jak cała rzesza drugoplanowych postaci mających krzyżować plany aktorki. Tu liczy się śmiech, a nie prawdopodobieństwo – Wróbel nabiera zatem rozpędu i nie rezygnuje przy tym z beztroski. Proponuje kryminał napisany dla śmiechu, mimo że realizujący na marginesie dodatkowe przesłania dla odbiorczyń. To dobry sposób na relaks, a i na oddech od typowych dla bestsellerowych czytadeł wzorów zachowania. Ta książka zapada w pamięć nie tylko dzięki odważnie poprowadzonej fabule.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz