środa, 27 lutego 2019

Thiago de Moraes: Atlas mitów. Potwory, herosi i bogowie oraz mapy dwunastu mitologicznych krain

Nasza Księgarnia, Warszawa 2018.

Świat w wielu wersjach

Wielkoformatowy picture book Naszej Księgarni przyciąga uwagę i zaintrygować może nawet dorosłych, którzy będą dzieciom towarzyszyć w lekturze. Jest to bowiem skrótowy i rozrywkowy – ale nie nadmiernie upraszczany - przegląd wierzeń z dwunastu różnych kultur, z wielu części świata. To odpowiedź dla tych kilkulatków, które po szkolnym poznawaniu fragmentów mitologii greckiej i rzymskiej zechcą się dowiedzieć czegoś o innych bogach i herosach. Thiago de Moraes proponuje tu przegląd mitologii Azteków, Greków, Słowian, Egipcjan czy Indian Ameryki Północnej. Dodaje mity irlandzkie, nordyckie, hinduistyczne, japońskie i polinezyjskie, a do tego jeszcze – wierzenia Jorubów i Janomamów, żeby już całkiem porwać odbiorców w egzotyczny świat opowieści. Wyboru początku lektury można dokonać na mapce świata: tu zaznaczone są miejsca pochodzenia mitów, ale i... wybrane z nich stwory albo bogowie. Każdy rozdział budowany jest według jednego przejrzystego klucza: krótki wstęp wyjaśnia, jakie były ogólne założenia mitologii i jak miał według wierzeń wyglądać świat - podawane są również zakresy oddziaływania mitów. Wielka rozkładówka przynosi następną “mapkę”: tym razem już wizję przestrzeni według konkretnych relacji. To mapka miejsc i krain, przedmiotów oraz istot. Gęsto zaludniona (mniej przypomina mapę, bardziej – przekrojowe ukształtowanie przestrzeni). Na ilustracji znajduje się mnóstwo postaci zajętych swoimi sprawami (rzadko po prostu pozujących), jeśli ktoś akurat nie zmieścił się w kadrze – powraca w drobnym rysunkowym uzupełnieniu. Każda postać - czy konkretna, obdarzona imieniem, czy przedstawiciel mitycznego gatunku – oznaczana jest numerem, który zyska przypis na marginesie. W przypisach mieszczą się drobne wyjaśnienia na temat sylwetki, jednoakapitowe, czasami – z jednego rozbudowanego zdania. To rodzaj skryptu, tak, żeby szybko zorientować się w temacie, a nie męczyć z przedzieraniem przez całe, często krwawe historie. Wybrane wątki zostają następnie rozwinięte w krótkich opowiastkach (tu powracają znowu numery jako odnośnik do pierwszej mapki w rozdziale), autor przytacza też ciekawostki związane ze światem bogów. Znajduje również moment na opowiedzenie o wyjątkowych stworzeniach albo przedmiotach. Niektóre światy rozbudowują się w pionie i wtedy trzeba książkę odwrócić przy oglądaniu, żeby nie było monotonnie. Zawsze jest tu kolorowo, a strony zaludnia mnóstwo postaci o mocno egzotycznym wyglądzie czy dziwnych przebraniach. Obrazki stają się tu zachętą do czytania – szukania wiadomości. Thiago de Moraes część wyjaśnień wprowadza, ale niewykluczone, że nakłoni odbiorców do dalszych i już samodzielnych poszukiwań. Do dziecięcych lektur poza najbardziej znanymi mitami greckimi dzisiaj trafiają też już nordyckie – inne jednak przypominać będą nowe, atrakcyjne baśnie: to rozwiązanie dla dzieci, którym przejadły się już rutynowe bajeczki.

Autor dostosowuje język tej opowieści do wieku odbiorców, nie będzie nikogo straszyć, próbuje za to rozbudzać ciekawość i wydobywać jak najbardziej interesujące pomysły na temat świata. Proponuje dzieciom podróż przez wyobraźnię różnych narodów i ludów, informuje, jak ludzie dawniej próbowali wytłumaczyć sobie otoczenie i w ogóle istnienie. Może też zasygnalizować związki mitów z codziennym życiem społeczeństw. “Atlas mitów” to publikacja, która zaspokaja ciekawość dzieci i otwiera umysły na nieznane dotąd a fascynujące opowieści. Jest to książka imponująca nie tylko rozmiarami, może się spodobać z uwagi na opracowanie graficzne, ale też pomysł, dzięki któremu bez przytłaczającej ilości tekstu da się poznawać różne mitologie – i to w całkiem sporej liczbie szczegółów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz