sobota, 6 października 2018

Emma Chastain: Dziennik Chloe Snow. Zakręcony rok

Zysk i S-ka, Poznań 2018.

Nastolatka z problemami

Emma Chastain nie wymyśla nowych problemów i nowych traum dla swojej bohaterki. Opiera się na tym, co znane i wręcz momentami klasyczne, a także na tym, co zostało już oswojone przez produkcje telewizyjne i książkowe spod znaku pop, sama też chętnie do tego nurtu się włącza. “Dziennik Chloe Snow. Zakręcony rok” to opowieść prowadzona w formie regularnych notatek przez piętnastoletnią bohaterkę. Chloe na początku tej książki odrzuca zaloty swojego przyjaciela, Mike’a. Świetnie się z nim rozumie, docenia chłopaka i lubi spędzać z nim czas, ale nie wyobraża go sobie jako swojego partnera, zwłaszcza że jeszcze nie pogodziła się z odrzuceniem przez Maca. Mike wyznaje swoje uczucia, ale musi przyjąć, że Chloe nie jest nim zainteresowana. To również koniec przyjaźni, przynajmniej na razie. Kwestia uporządkowania uczuć i wsłuchania się w swoje potrzeby jest niezbędna, żeby doprowadzić do normalności we wzajemnych kontaktach. Mike spada więc do tła opowieści (bardzo ważnego tła, ciągle powraca), a Chloe zajmuje się innymi sprawami. Kibicuje innemu przyjacielowi w jego homoseksualnym związku (może zatem obserwować mechanizmy, które powtarzają się nie tylko w nastoletnich miłościach i wyciągać z nich wnioski na przyszłość). Większość sił poświęca jednak na szkolne układy. Oto najpiękniejsza i najpopularniejsza dziewczyna, Reese, przed wszystkimi udaje dobrą, słodką i troskliwą koleżankę. Mało kto dostrzega jednak, że pod pozorami komplementów, jakie prawi rówieśnicom, Reese przemyca sporo złośliwości. Do tego daje się poznać jako intrygantka: wie, jak manipulować ludźmi i codziennie to wykorzystuje. Dochodzi wręcz do sytuacji, w której nikt nie może zdobyć partnera bez zgody i wstawiennictwa Reese. Tak potężna rywalka to problem – i Chloe przekonuje się, jak to jest wypaść z łask w szkolnej społeczności.

Poza zmartwieniami wśród rówieśników Chloe ma też inne osobiste sprawy do przemyślenia. Rok temu opuściła ją mama: wdając się w romans z młodszym mężczyzną, zrezygnowała z Chloe i jej ojca. Teraz tata próbuje na nowo ułożyć sobie życie (z nauczycielką Chloe, co rodzi nowe niezręczności), a mama śle wiadomości, które bohaterka pozostawia bez odpowiedzi. Tu trochę wali się przekonująca charakterystyka nastolatki: po pierwsze rodzice nie chcą powiedzieć Chloe o planach w związku z rozwodem (żeby ją chronić), po drugie dziewczyna boi się zostawać sama na noc w domu i wciąż potrzebuje opieki jak dziecko, zresztą dziecinna, więc i nieprzekonująca dla młodzieży, jest część jej reakcji. Do tego dokłada autorka jeszcze dylemat z prawem jazdy: Chloe boi się wypadków drogowych i lęk paraliżuje ją, uniemożliwiając prowadzenie samochodu.

Emma Chastain miesza te zmartwienia i kryzysy, budując zwyczajną obyczajową historię pełną wzlotów i upadków. Nie zdarzy się tu nic nieprzewidywalnego, ani w warstwie fabuły, ani w narracji. Autorka stawia na przezroczystą opowieść, która poza nastolatkami raczej nie zrobi większego wrażenia - wpasowuje się więc idealnie w istniejący na rynku sposób mówienia o pierwszych miłosnych rozczarowaniach nastolatków i o relacjach w grupie. Jest “Dziennik Chloe Snow” powieścią prostą, również językowo: przekona zatem fanki historii pop. Emma Chastain dobrze odzwierciedla szkolne zmartwienia, chociaż też celowo je przerysowuje, żeby odbiorczynie dobrze zrozumiały przesłania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz