Egmont, Warszawa 2018.
Inspiracje
W Akademii Mądrego Dziecka i cyklu Poznaję świat twórcy starają się uzupełnić tradycyjne kolorowanki o elementy edukacji przez zabawę – nawet dla dzieci, które dopiero wkraczają w świat tego typu rozrywek atrakcyjną. Tomiki sklejane jak typowe kolorowanki czy bloki rysunkowe, wyposażone w twardą tekturę-podkładkę, dzięki której można tworzyć na każdym podłożu i nie zniszczy się kartek przy zbyt mocnym przyciskaniu kredek do papieru zapoczątkowała Nasza Księgarnia w serii swoich „bloków rysunkowych” i przyjęło się to później, ku zadowoleniu odbiorców. „Kiedy się bawimy” to jedna z propozycji wydawniczych przeznaczonych dla dwu- i trzyletnich maluchów. Dzieci ucieszy między innymi fakt, że od razu otrzymują dwanaście dużych kwadratowych naklejek do dowolnego wykorzystania. Te naklejki to już pierwszy motyw zabawy, przedstawiają bowiem niedźwiadka i mysz – nienazwanych bohaterów tomiku – podczas wykonywania różnych czynności przyjemnych dla każdego dziecka. To rodzaje zabaw, a zatem również podpowiedzi, jak spędzać czas. Naklejki podsuwają antidotum na nudę, stanowią punkt zaczepienia – rodzice mogą opowiadać pociechom, czego dotyczą sytuacje, wciągać do rozmowy czy pokazywać i nazywać konkretne przedmioty lub zachowania, pracując nad rozwojem słownictwa u dzieci. Jest to zadanie ważne – w końcu pomaga w budowaniu świadomości i przynosi zapowiedź przyszłych rozrywek będących w zasięgu możliwości dziecka. A to dopiero początek „Kiedy się bawimy”, jedna strona.
Tomik ma kartki dwustronnie zadrukowane, a faktura papieru nie przypomina tej z bloków rysunkowych (zresztą formatem też publikacja do bloków nie nawiązuje, jest za to bardzo poręczna i nadaje się nawet do zabrania w podróż). Nastawienie na najmłodszych widać w samych rysunkach do pokolorowania. Każda strona to pojedynczy motyw – czasem składający się z kilku części – pozbawiony tła i kontekstu. Wyraźne i grube kontury oraz duże płaszczyzny do pokolorowania to zachęta do artystycznych działań. Dzieci mogą na tym tomiku ćwiczyć rękę, posługując się zwykłymi kredkami – ale co bardziej pomysłowe i odważne wykorzystają farby lub papier kolorowy. Kształty wręcz zachęcają do eksperymentowania z technikami i kolorami. Rysunki do pokolorowania to przedstawianie przedmiotów, które służą do zabawy – albo dodatków niezbędnych w określonych okolicznościach. I tak przy deskorolce pojawi się kask, a przy skakance czy grze w klasy – ławka. Czasami trzeba będzie dodać do rysunków trochę kresek – poprowadzić kontury po przerywanych liniach, żeby uzupełnić obrazek – to pierwsze wprawki przed lekcjami pisania.
Można też z „Kiedy się bawimy” uczyć się czytania lub poznawać litery. Na części stron pojawiają się bowiem napisy – albo nazwy przedmiotów, albo wykrzyknienia lub pytania nakierowujące na polecenie. Przy wspólnym z rodzicami oglądaniu książeczki może się w maluchach wyrobić chęć mówienia albo pokazywania słów, dorośli z kolei mają impuls do poprowadzenia „narracji” związanej z obrazkami. To wzmacnia więź z dzieckiem i uprzyjemnia jeszcze kolorowanie. Niektórym dzieciom spodobają się abstrakcyjne dowcipy w postaci łączenia motywów odległych od siebie (kiedy bańki mydlane albo balony przybierają kształt piłek). Zwykłe rysunki do kolorowania przetykane są niekiedy już pokolorowanymi ilustracjami do oglądania, podziwiania i komentowania – żeby maluchom nie znudziły się jednostajne działania. Widać, że ten tomik ma dostarczać wielu bodźców i sprzyjać rozwojowi najmłodszych – został przygotowany z myślą o najmłodszych i uwzględnia ich potrzeby, a także zainteresowania – i to jeszcze przed wykształceniem się tych rzeczywistych. Jest to zatem kolorowanka, ale wzbogacona o pomysły spoza gatunku, tak, żeby przyciągać uwagę odbiorców i zachęcać do wytężonej pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz