niedziela, 31 grudnia 2017

Yvette Żółtowska-Darska: Pazdan. Chłopak, który gra całym sercem

Burda, Warszawa 2017.

Piłkarski przykład

Oto kolejny piłkarski superbohater, wzór do naśladowania i idol maluchów – Michał Pazdan. Chociaż gra w obronie (a wiadomo, że największym uznaniem na boisku cieszą się zdobywcy bramek), stał się sławny dzięki piłkarskim umiejętnościom i olbrzymiej roli w kadrze narodowej. A że jest to człowiek sympatyczny, skromny i opanowany – znakomicie nadaje się na bohatera kolejnej sportowej biografii przygotowanej jak zwykle świetnie przez Yvette Żółtowską-Darską. „Pazdan. Chłopak, który gra całym sercem” to publikacja dla małych kibiców – nie tylko o piłce nożnej. Życiorys Michała Pazdana parę razy bowiem posłuży do udzielenia maluchom cennych lekcji. To rozwiązanie zresztą szeroko stosowane w cyklu i mieszczące się w jego założeniach od początku. Ale Żółtowska-Darska wie, jak je stosować, żeby nie przesadzić z moralizowaniem i co nawet ważniejsze – żeby nie stracić z oczu bohatera tomu.

Skoro Michał Pazdan wychowywał się w Nowej Hucie, autorka zyskuje okazję, aby opowiedzieć dzieciom coś o tej dzielnicy Krakowa. Nawiązuje w tym do przeszłości, ale i do losów mieszkańców blokowisk. Pazdan odniósł sukces – jednak wielu nastolatków zajmujących się wyłącznie przesiadywaniem na ławkach w kapturach na głowach zmarnowało swoje życie. Autorka przestrzega przed łobuzerką z blokowisk, pokazuje też zachowanie agresywnych kiboli szukających zwady. W ten sposób poza koncepcjami urbanistycznymi może i zająć się też ciemną stroną osiedli. Zyskuje dodatkowo przeciwwagę dla zachowań spokojnego zawsze Michała. Relacjonuje kilka jego pozasportowych przygód (ucieczkę przed napastnikami zakończoną aresztem czy niesienie materaca nocą przez park) – dla ubarwienia opowieści. Szuka zabawnych anegdot, ale i historii, które dałoby się przekuć na wychowawcze komentarze dla czytelników. Oczywiście nie brakuje tu tematów sportowych – pierwszych klubów, pierwszych prawdziwych „korków”, rozwoju kariery – aż po powołanie do kadry narodowej, a później… kilkuletniej przerwy w grze w reprezentacji – aż do olśniewających sukcesów już pod wodzą innego trenera. Yvette Żółtowska-Darska przedstawia Michała Pazdana również od rodzinnej strony. Dba o to, by lektura była dla dzieci zrozumiała – opatruje ją przypisami i wyjaśnieniami.

Sporą rolę, może nawet większą niż zazwyczaj, zajmują w tym tomie „kolorowe” strony. Do tej pory pełniły one rolę informacyjno-graficznego wprowadzenia w temat lub miejsce. Dzieci otrzymywały szereg przykuwających uwagę zdjęć (z boiskowych sytuacji, ale również „krajoznawczych” fotografii) i podpisów – komentarzy. Nie inaczej jest i teraz, tyle że kolorowych stron jest dużo więcej, a dodatkowo jeszcze przejmują część opowieści, która zwyczajowo trafiała do biografii. To sposób na skrótowe i hasłowe zaprezentowanie bohatera oraz jego otoczenia – wiadomości z podpisów mogą być potem rozwijane w rozdziałach (jak w przypadku koszulki z błędnie naniesionym nazwiskiem piłkarza), ale często przedstawia się tu informacje tylko raz. Książka o Michale Pazdanie kontynuuje poczytny cykl biografii piłkarzy dla najmłodszych. To nie tylko okazja poszerzenia boiskowej wiedzy przez małych kibiców, ale również możliwość zachęcania dzieci do czytania dla rozrywki – a że jest dobrze zrealizowana, można podsuwać ją maluchom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz