Agora, Warszawa 2017.
Zombie-pomysł
Tomasz Samojlik i Adam Wajrak kochają puszczę i rozumieją ją jak niewielu, starają się zatem szerzyć wiedzę na jej temat i zdobywać kolejnych miłośników przygody. Chociaż obaj działają osobno – Adam Wajrak jako dziennikarz, Tomasz Samojlik dał się poznać między innymi jako autor bajek o Żubrze Pompiku – połączyli swoje siły w zabawnym komiksie dla młodszych i starszych. W pierwszej części rozbudowanej opowieści, „Umarłym Lesie”, gromada dzięciołów musiała się wynieść z ukochanej puszczy – którą ludzie chcieliby ucywilizować i przerobić na zwyczajny las. Ludzi w tej historii oczywiście nie ma, jest natomiast rywalizacja między dzięciołami i szpakami. Na razie bezwzględne szpaki zwyciężyły, ale Triko, szeryf i jeden z dzięciołów, nie chce się poddawać. Uważa, że sytuację może uratować gradacja kornika. To powinno wystraszyć szpaki, zwłaszcza kiedy opatrzy się wydarzenie, naturalne przecież w puszczy, przerażającą legendą. Plan jest szalony, ale ma szanse powodzenia. Wymaga jednak współpracy różnych gatunków stworzeń zamieszkujących tradycyjną puszczę. Oznacza też znakomitą zabawę, zwłaszcza gdy trzeba przebrać się za zombie. I tak korniki stają się tajną bronią – niezbyt chętnie współpracują z dzięciołami, w przeciwieństwie chociażby do mrówek. Te oferują swoje usługi natychmiast i z wielkim zaangażowaniem. Dzięciołom przyda się absolutnie każde wsparcie. Szpaki w tej historii są czarnymi charakterami. Szpaki, nie ludzie. A przecież Wajrak i Samojlik przemycają w tomie bardzo zgrabnie najrozmaitsze mity na temat puszczy, populistyczne hasła, które mają przekonać społeczeństwo do decyzji polityków. Kolejne fałszywe twierdzenia są obalane albo przez samą akcję, albo na stronach „przyrodniczych” przez autorytet w postaci Adama Wajraka. Ale też – subtelnie, bez wypowiadania otwartej wojny. Wajrak i Samojlik pozwalają, żeby odbiorcy sami wyrobili sobie zdanie – na podstawie dostarczanych im wiadomości – i umieli ocenić prawdziwość medialnych lub politycznych doniesień.
Scenariusz tej komicznej historii jest dziełem wspólnym Tomasza Samojlika i Adama Wajraka, rysunki to praca Samojlika. Co pewien czas pojawiają się strony wypełnione dodatkowymi informacjami, wyjaśnieniami sytuacji z komiksu lub dopowiedzeniami poza akcją – treściami przyrodniczymi funkcjonującymi na prawach ciekawostek. Między innymi będzie tu mowa o stworzeniach zombie (atakowanych przez grzyb ślimakach czy mrówkach), o pupaniu sowy włochatki czy o niezwykłości zwykłych drzew rosnących w puszczy. To rodzaj nietypowych przypisów do opowieści. Samojlik proponuje kadry raczej naiwne, nienależące do arcydzieł rysunku – ale te niedostatki co bardziej wymagającym czytelnikom zastąpi humor obecny w treści. Postacie zostały skonstruowane tak, żeby śmieszyć czasami naiwnością, czasami przesadzonymi reakcjami. Spora część komiksu składa się z dowcipów rozpisanych na kolejne kadry – dzięki czemu wiadomości wchłaniają się bez problemu i prowadzą do wychowania kolejnych pokoleń miłośników puszczy. Adam Wajrak i Tomasz Samojlik nikogo nie pozostawiają obojętnym na los przyrody. Zwłaszcza teraz takie lektury zyskują dodatkowe znaczenie – funkcjonują nie tylko jako rozrywka, pomagają szerzyć świadomość ekologiczną i stanowią przeciwwagę dla nonsensownych pomysłów. W „Nieumarłym lesie” można znaleźć miejsce dla siebie i nauczyć się czegoś ciekawego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz