piątek, 2 grudnia 2016

Kathy Wollard: Jak to możliwe? Odpowiedzi na pytania ciekawskich dzieci

Prószyński i S-ka, Warszawa 2016.

Wiedza

Ta publikacja dla małych czytelników na długo zaspokaja ciekawość, przynajmniej w pewnych kwestiach, dotyczących fizyki, kosmosu, pogody, ciała i zachowań człowieka, świata zwierząt i roślin. „Jak to możliwe?” to obszerny tom składający się z poważnych (rzeczowych i naukowych) odpowiedzi na zadane przez dzieci pytania. Tym razem wyjaśnień nie ubiera się w formę bajki, same w sobie są na tyle atrakcyjne, by nie trzeba było dodatkowo przywoływać dzieci do lektury. Tomik przydać się może również dorosłym, co i rusz zaskakiwanym kolejnymi dociekliwymi pytaniami pociech. Zamiast zbywać kilkulatki lub podawać im ogólnikowe czy obiegowe prawdy, można sięgnąć do tego opracowania – w zasadzie obowiązkowego dla wszystkich. Bo Kathy Wollard wcale nie ogranicza się do pisania dla najmłodszych. Rezygnuje z infantylizowanego tomu (nie wprowadza też zbyt hermetycznych opisów, chociaż dzieci przy lekturze i tak będą potrzebowały wyjaśnień od dorosłych), a wskazówką targetu mogą być przede wszystkim wybierane tematy. Mało który dorosły dostrzega omawiane tu zjawiska i potrafi się im dziwić, dzieci są dużo bardziej otwarte i lepiej obserwują otoczenie. Ale w „Jak to możliwe” pojawiają się również motywy, które dopiero zachęcą do przeprowadzania eksperymentów. Autorka tłumaczy odbiorcom powody określonego działania, tymczasem dzieci w pierwszej kolejności zwrócą uwagę na efekty. Odwracając opisany proces, dowiedzą się, że niektóre przedmioty mokre robią się ciemniejsze, że kocie oczy świecą w ciemności i że głos pod prysznicem brzmi lepiej, dlatego ludzie chętnie śpiewają w łazience. To prowadzi do uważniejszego obserwowania rzeczywistości, pokazuje dzieciom, że warto zastanawiać się nad zjawiskami w najbliższym otoczeniu. Oraz, oczywiście, że zadawanie pytań to wstęp do cennej przygody. Wiedza może kojarzyć się przyjemnie – Kathy Wollard udowadnia odbiorcom, że to nie tylko nudne szkolne lekcje. Każdy może odkrywać tajemnice wszechświata, musi jednak nastawić się na uważne analizowanie otaczających go tematów.

„Jak to możliwe” to książka, której nie trzeba czytać w klasyczny sposób. Bardziej przypomina encyklopedię niż tomiki dla dzieci. Chociaż ma swój rytm – rozdziały pogrupowane są tematycznie, a w obrębie wielu mieszczą się dodatkowe ciekawostki w wydzielonych ramkach – nie wymusza całościowej lektury. O wiele lepszym rozwiązaniem będzie tu wybieranie interesujących w danym momencie kwestii (już sama objętość spisu treści okazuje się imponująca). Impulsem do zajrzenia do tomiku stanie się wspólny spacer, niezwykłe zjawisko pogodowe lub po prostu pytanie dziecka. Poznane sekrety można pominąć – choć zdarza się przecież i tak, że uczeni zmieniają dotychczasowe oceny lub modyfikują wyjaśnienia w oparciu o nowe odkrycia. Kiedy na pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, autorka przytacza najpopularniejsze (czy najbardziej prawdopodobne) hipotezy i teorie. To dla młodych czytelników dowód, że nauka wciąż ewoluuje – i że ciekawość jest bodźcem, który pcha do poznawania świata tak samo dzieci, jak i uczonych.

Debra Solomon proponuje w tej książce ilustracje zupełnie odmienne od rzeczowego tonu kolejnych wyjaśnień. Stawia na rysunki satyryczne i wariacje (absurdalne skojarzenia) interpretacyjne. Sprawia, że lektura staje się lżejsza i nie mniej cenna, ale sugeruje też, że nie warto z nadmierną powagą podchodzić do motywu badaczy i ich pracy. W tak przygotowanej publikacji nie ma miejsca na nudę. Nie zawsze dzieci poradzą sobie z lekturą bez pomocy rodziców, nie ma tu w końcu narracji bajkowej – ale dowiedzą się, że trzeba zadawać pytania (i umieć dziwić się światu). Jest „Jak to możliwe” okazją do uważnego przyglądania się najbliższemu otoczeniu, a może i wyszukania w pamięci własnych dawnych wątpliwości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz