niedziela, 18 grudnia 2016

Elżbieta Baniewicz: Dżanus. Dramatyczne przypadki Janusza Głowackiego

Marginesy, Warszawa 2016.

Kariera

Elżbieta Baniewicz ma dobrą propozycję dla teatromanów. Jej „Dżanus. Dramatyczne przypadki Janusza Głowackiego” to książka, która – chociaż ukazała się w słynących z biografii Marginesach – jest monografią i w całości składa się z analiz dramatów i ich scenicznych realizacji. W „Dżanusie” elementy egzystencji Głowackiego są potrzebne tylko wtedy, gdy pisarz zmienia środowisko, co automatycznie pociąga za sobą status tekstów i recepcję. „Dżanus” to tom bardzo obszerny, ale nie ma w nim uciekania do biografii czy faktów, które nie przydają się w procesie interpretacji utworów. Elżbieta Baniewicz chce nauczyć odbiorców czytania Głowackiego, sprawdzić, dlaczego ten pisarz zrobił karierę za granicą – i za co powinno się go stawiać w jednym rzędzie z Gombrowiczem czy Mrożkiem, czołowymi prześmiewcami. W „Dramatycznych przypadkach Janusza Głowackiego” próżno byłoby szukać tematyzowanych odczytań choćby przez klucz humorologa. Autorka woli podejść do sprawy kompleksowo i sprawdzić, jakie znaczenia czy wartości odnaleźć można w utworach. Czasami odrabia też zadanie za nieuważnych recenzentów: opowiada, co nie zostało dostatecznie wyeksponowane lub co sprawia trudność interpretatorom. Krytyczne podejście wymusza na niej jednak w miarę dokładne przytaczanie treści. „Dżanus” to zatem książka o dziełach Janusza Głowackiego – z pominięciem jego samego (także autorecenzji).

Struktura tomu jest dość przejrzysta, a dla części odbiorców to może nawet stać się przeszkodą w lekturze – nadaje bowiem wrażenia monotonii rytmu. Dzieje się tak dlatego, że Elżbieta Baniewicz dba o rzetelne prezentowanie dorobku teatralnego Głowackiego. Najpierw pojawia się streszczenie fabuły dramatu – z nakreśleniem pomysłów na kreacje postaci. Następnie autorka przystępuje do krytycznego omówienia i uwzględnia płaszczyzny odczytań czy klucze interpretacyjne, wskazuje, co mogło zostać przeoczone (lub nadmiernie wyeksponowane). Zajmuje się również różnicami kulturowymi w odbiorze, bo to, co oczywiste dla rodaków Głowackiego, niekoniecznie mogło zostać zrozumiane przez zagranicznych odbiorców. Od czasu do czasu powraca zresztą motyw kontekstu, ważny przy utworach prześmiewczych i postawa autora jako satyryka. Elżbieta Baniewicz świetnie zdaje sobie sprawę z komplikacji i wyzwań. Punktuje je, ale nie po to, by wywołać współczucie czy sympatię do autora, liczą się u niej wyłącznie teksty, które skrzą się znaczeniami.

Elżbieta Baniewicz potrafi sama analizować sceniczne teksty Głowackiego i zestawiać je z realizacjami. Od czasu do czasu jednak wzbogaca swój „dramatyczny” przewodnik ocenami wybitnych krytyków i tworzonymi na gorąco zestawami odczytań. Pokazuje Janusza Głowackiego od strony wizji reżyserskich i odbioru krytycznego, a że do dyspozycji ma nie tylko teksty spektakli, książka zyskuje na znaczeniu. „Dżanus” jest publikacją potężną i dla tych, którzy chcą dogłębnie poznać warstwy znaczeń i pomysłów. Tworzy obraz pisarza przez pryzmat jego scenicznej wyobraźni, odsłania odrobinę warsztatu (na przykład motyw sprawdzania trafności stylu w głośnym czytaniu), ale nie więzi Janusza Głowackiego w utworach.

Tom został ozdobiony fotografiami z archiwum bohatera, plakatami czy zdjęciami z recenzji. Warstwa graficzna jest tu bogata, jak zawsze w biograficznej serii Marginesów. Ciekawostką staje się dodawanie przez Janusza Głowackiego komentarzy do zdjęć – to jakby druga narracja, nieoczekiwana, bo przecież autor w dyskursie Elżbiety Baniewicz jest właściwie nieobecny. „Dżanus” to publikacja dla miłośników teatru i fanów pisarstwa Janusza Głowackiego, zestaw interpretacji i wykorzystanych możliwości. Elżbieta Baniewicz zapewnia bogatą narrację, przegląd osiągnięć z pozycji specjalisty od utworów teatralnych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz