Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.
Ratunek
Kiedy rodzice muszą się zmierzyć z mało znaną chorobą dziecka, albo zawierzają specjalistom i nie prowadzą walki, albo szukają własnych dróg niesienia pomocy, niejednokrotnie przyjmując postawę sami przeciw światu. Ci drudzy zwykle też trafiają do mediów lub do świata literatury faktu i zdobywają cenne doświadczenia, którymi mogą zainspirować innych. Przeżywają też piękne historie nadające się na książki. Pasma sukcesów i porażek to nieodłączny składnik opowieści – sprawia, że relacja buduje się właściwie sama, a czytelnicy zaspokajają potrzeby voyeurystyczne i kibicują autorom.
„Niezwykły talent Iris Grace” Arabelli Carter-Johnson po prostu musiał ukazać się w Naszej Księgarni. Nie tylko dlatego, że wydawnictwo z sukcesem wprowadziło już na rynek kilka znakomitych pozycji z dziedziny literatury chorobowej – ale i ze względu na wyjątkowego kota, który nadaje ton części książki. Carter-Johnson poza tym potrafi zaintrygować swoją narracją, buduje potężny tom i odpowiada na niezadane pytania, niemal całkiem odcinające się od przyziemnych tematów związanych z leczeniem. Skupia się za to na „rehabilitacji”, czy może uczeniu dziecka, które nie dopuszcza innych do swojego świata.
Byłaby to opowieść, jakich wiele – na początku autorka porusza się po znanych dobrze szlakach. Dziecko rozwija się inaczej niż inne maluchy, ale jego zachowanie nie niepokoi lekarzy: to matka w końcu znajduje w internecie listę identycznych objawów i zaczyna uczyć się, czym jest autyzm. Wkrótce zostaje ekspertką i przy okazji przekonuje się, że żadna placówka oświatowa nie zadba dobrze o rozwój Iris Grace. Tylko matka ma tyle cierpliwości, żeby znosić powodowane autyzmem zachowania – i żeby wymyślać kolejne edukacyjne zabawy. To element niezaskakujący, nawet powtarzalny. Nie on świadczy o wyjątkowości publikacji, chociaż wiele osób skusi.
Iris Grace to kilkulatka, która upust emocjom daje w malowaniu. Książkę zdobią reprodukcje jej obrazów – niezwykłych jak na dziecko i znajdujących zwolenników wśród dorosłych. Wprawdzie bohaterka trzyma się jednego stylu, ale część prezentowanych tu obrazów ma związek z „fabułą”: pojawiają się także jako ilustracje stanów emocjonalnych czy sytuacji ważnych dla Iris. W pewnym momencie w życiu bohaterki pojawia się malutka i bardzo inteligentna kotka – i ona przejmuje uwagę odbiorców. Bezbłędnie wyczuwa stany dziewczynki, potrafi reagować – odwracać uwagę od lęków czy nadmiaru bodźców, podsuwać zabawy czy nieść ukojenie samą swoją obecnością. Rozumie Iris tak jak matka bohaterki, stanowi więc wielką pomoc w codziennych działaniach. Kotka budzi podziw i zwolennicy tych zwierząt będą zachwyceni rozmaitymi subtelnościami w relacji dziewczynki i zwierzęcia.
Do tego Arabella Carter-Johnson dokłada jeszcze jedno: umiejętność robienia artystycznych zdjęć. Tom został ozdobiony jej fotografiami (przede wszystkim przedstawiającymi Iris – oraz kota) w różnych sytuacjach powiązanych często z narracją. Nie są to zwykłe pstrykanki z rodzinnego albumu, a precyzyjnie komponowane kadry z odpowiednio dobieranym światłem. Cieszy więc również samo oglądanie książki, wydanej zresztą albumowo. „Niezwykły talent Iris Grace” to zapis walki o normalność – i próby zrozumienia choroby. Chociaż autorka czasem przyznaje się do załamania lub bezsilności, może inspirować, uczy odwagi i motywuje do działania. Nie tylko Iris staje się bohaterką tego tomu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz