sobota, 4 czerwca 2016

Małgorzata Cieślak: Gry i zabawy dla dzieci

Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.

Rozwój

Małgorzata Cieślak zabawy z dziećmi zebrała w jednym rzeczowym poradniku, który doczekał się właśnie wersji wznowionej i uzupełnionej, a przyda się wszystkim tym rodzicom, którzy chcą zorganizować pociechom czas bez drogich zabawek i w klasycznym stylu. Tom „Gry i zabawy dla dzieci” podzielony został na kilka części. Cieślak najpierw omawia zajęcia, które można wprowadzać… od pierwszego miesiąca życia – i stopniowo pokazuje zabawy dla coraz starszych dzieci. Raz wybiera temat organizacji czasu na przyjęciach dziecięcych (a to znakomita alternatywa dla animatorów i przyjęć w klubach). To znów podejmuje się stworzenia rozwojowych scenariuszy. Co ważne, zawsze wystarczą do zabaw przedmioty, które ma się w domu (piłki, bloki rysunkowe), artykuły recyklingowe (plastikowe butelki lub kartony) czy rzeczy zebrane na spacerze lub w ogródku (kasztany czy jarzębina).

Autorka nie zamierza nudzić długimi narracjami. Każdą zabawę przedstawia zwięźle, precyzyjnie określając jej zasady. Najpierw wymienia potrzebne przedmioty (ewentualnie, przy scenariuszach, minimalną liczbę uczestników), później – sposób przygotowania lub czynności. Nie zakłada przy tym znajomości zabaw wśród rodziców czy dziadków, pokazuje między innymi, jak grać w uproszczone „klasy” (także w wersji domowej, z liniami wyklejonymi taśmą na dywanie lub wykładzinie). Uprzedza, gdy trzeba obserwować malucha, żeby przypadkiem nie zrobił sobie krzywdy, ale zachowuje przy tym zdrowy rozsądek, nie przesadza z ostrzeżeniami w sytuacjach oczywistych. Zabawy dzieli na rozwojowe, edukacyjne czy ruchowe. Niektóre pozwalają się wyszaleć, inne budzą ciekawość małego badacza, można zatem dostosowywać je do temperamentu dziecka i do aktualnych potrzeb. Autorka gromadzi w tomie bardzo dużo różnorodnych propozycji gier – a wiele z nich można jeszcze modyfikować zgodnie z możliwościami. Liczy się to, że Małgorzata Cieślak przypomina, jak łatwo zaktywizować wyobraźnię dziecka, podsunąć mu rozrywki, o których by nie pomyślało w czasach wypełnionych grami komputerowymi i bajkami na dvd.

Co wielu rodzicom pomoże w podejmowaniu decyzji – Cieślak często odwołuje się do własnych domowych obserwacji. Owszem, bierze pod uwagę opinie uczonych (jak postrzega świat niemowlę) i dostosowuje pomysły do najnowszych odkryć – ale też podpowiada rozrywki w oparciu o własne spostrzeżenia. Mówi, że dana zabawa na długo zajmowała jej młodsze dziecko, przywołuje pomysły starszej córki, które sprawdziły się w codziennych zajęciach. Te osobiste wstawki, nawet jeśli mało pasują do wizji zwięzłego i starannie uporządkowanego poradnika, działają lepiej niż najlepsza reklama – widać bowiem, że autorka nie teoretyzuje, zna realia zabawy z dziećmi i sprawia jej to przyjemność. Z jej wskazówek można zatem spokojnie korzystać, by zapewnić maluchom szczęśliwe dzieciństwo, do którego będą chętnie wracać we wspomnieniach.

Ta książka ważna jest dla młodych rodziców i dla tych, którzy nie potrafią sami wymyślać kreatywnych rozrywek (lub boją się, że nie trafią w potrzeby najmłodszych). Łączy zabawę z rozwojem psychoruchowym – a przecież wcale nie potrzeba wielkich umiejętności, żeby zapewnić ciekawemu świata dziecku szereg niezwykłych odkryć. „Gry i zabawy dla dzieci” to publikacja, która znaleźć się powinna w każdym domu, w którym są dzieci – a także w przedszkolach czy świetlicach. Małgorzata Cieślak zamienia dzieciństwo w nieustającą zabawę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz