niedziela, 1 maja 2016

Gayle Forman: Zawsze stanę przy tobie

Nasza Księgarnia, Warszawa 2016.

Ośrodek

Po światowej sławie, jaką zyskała Gayle Forman, mogą się pojawić na rynku jej wcześniejsze powieści. „Zawsze stanę przy tobie” to historia, w której idealizowana miłość istnieje i dodaje sił, ale też schodzi na dalszy plan w obliczu poważnych kłopotów zbuntowanej bohaterki. Brit, nastolatka, która gra na gitarze w zespole, ma fioletowe włosy i kilka tatuaży, trafia do Red Rock, ośrodka resocjalizacyjnego dla trudnej młodzieży. Z założenia to poprawczak, który momentami bardziej przypomina obóz koncentracyjny. Opiekunowie uwielbiają tu poniżać dziewczyny, a kolejne grupowe upokorzenia nazywają terapią. W obliczu tego, co dzieje się za murami Red Rock, wszelkie rzekome nienormalne zachowania nastolatek bledną. Zwłaszcza że przewinienia są wyolbrzymiane i oceniane wyłącznie przez pryzmat konserwatywnych rodziców, którzy nie radzą sobie z wyzwaniami wychowawczymi ani ze współczesnym światem. Zamknięte w ośrodku dziewczyny borykają się z nadwagą, odkryły w sobie skłonności homoseksualne (lub testują zbyt wielu partnerów), czasami, jak Brit, manifestują „inność” zmianami wyglądu czy zachowania. W Red Rock nie spotyka się prawdziwych problemów – to ośrodek do wydobywania pieniędzy od zdesperowanych rodziców. Zasady są tu okrutne (ale i przejrzyste) i żeby przetrwać, bohaterki muszą być silne. Siłę znajdują w nieoczekiwanej – i zakazanej – przyjaźni. Brit spotyka tu V., Bebe, Marthę i Cassie – cztery nastolatki z czterech różnych grup „ryzyka”. To one uczą młodszą stażem więziennym koleżankę, jak ominąć reguły w ośrodku i fundują piękne przeżycia. W kocu staje się jasne, że przebywanie w Red Rock to zagrożenie życia. Zaczyna się walka o przetrwanie i ratunek.

W „Zawsze stanę przy tobie” jest trochę oczywistości i uproszczeń w portretach charakterologicznych postaci. Autorka nie do końca przekona do racji dorosłych – ci stają się wrogami o wyolbrzymionych reakcjach, niemal oprawcami dla dzieci. Z kolei dziewczyny jawią się tu niewinnie – jak zwyczajne myślące nastolatki, które poszukują własnej drogi i nie robią nikomu nic złego. Są wrażliwe, gotowe na przyjaźń i pomysłowe – muszą podjąć reguły gry narzucane w ośrodku, a to sprawia, że kreatywnie podchodzą do licznych wyzwań. W takich warunkach rodzi się naprawdę trwała relacja.

Czytelniczki otrzymują natomiast książkę zupełnie nie w stylu Gayle Forman. Od szoku związanego z przekazaniem Brit do Red Rock akcja trzyma dobre tempo. Autorka skupia się na mocnych obrazach z rzekomych „terapii”, wyzwala w odbiorczyniach prawdziwy bunt wobec kontrowersyjnych metod tłumienia tożsamości. Jak odmalowuje tło dla dwóch najważniejszych w powieści tematów, przyjaźni i miłości. Nastolatki, które w zwykłych warunkach nawet by się nie dostrzegały, teraz dają prawdziwą lekcję otwartości i akceptacji. Stają się sobie bliskie – co daje im siłę. W Red Rock Brit może też zdefiniować uczucie do kolegi z zespołu, Jeda. Nie wierzy, że mogłaby liczyć na wzajemność, tymczasem przekonuje się, jak łatwo czasem spełnić najskrytsze marzenia, jeśli tylko ma się odwagę. Relacja Jeda i Brit sprowadza się do zestawu kumpelskich wspomnień oraz kilku chwil spędzonych razem – dzięki temu też w pełni rozbrzmiewa. Forman popisuje się tu delikatnością, precyzją i dobrym pomysłem na rozwój sytuacji.

Jest ta powieść momentami oczywista, ale nie można jej odmówić siły rażenia, zwłaszcza w docelowej grupie odbiorczyń. Brit szybko budzi sympatię i staje się jedną z nielicznych normalnych w nienormalnym świecie. „Zawsze stanę przy tobie” to oryginalny temat, odrobina kryminału i ubarwianie obyczajowych motywów. Gayle Forman nie stosuje półśrodków, wybiera wyrazistą historię dla nastolatek. Do tematów uniwersalnych dodaje jeszcze lęk o zdrowie psychiczne bohaterki, której matka, chora na schizofrenię, opuściła dom. Zatem mimo paru uproszczeń i przewidywalnych rozwiązań uda się autorce zaangażować czytelniczki w wydarzenia z Red Rock, pokazując im, że każda bohaterka, bez względu na rodzaj problemów wieku dojrzewania, zasługuje na szacunek.

1 komentarz: