PWN, Warszawa 2014.
Tajemnice mózgu
Choroby na pierwszy rzut oka niewidoczne a bardzo utrudniające życie w społeczeństwie przybliża Irena Cieślińska w znakomitym popularyzatorskim tomie „Pomyleni”. Przygląda się autorka zagadkom ludzkiego mózgu i niespodziankom, jakie czasami szykuje człowiekowi jego własny system immunologiczny. W krótkich szkicach rejestruje dziwne i niezrozumiane przez otoczenie przypadłości, tłumacząc, jak mogą one zaburzać relacje interpersonalne. Część schorzeń – trudno wyobrażalnych dla ogółu społeczeństwa – nie niesie groźnych konsekwencji, część stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo. Wszystkie jednak pokazują, jak rozwija się wiedza o funkcjonowaniu mózgu i jak ciężko niekiedy postawić właściwą diagnozę.
Cieślińska w „Pomylonych” decyduje się na prostą, przejrzystą i akceptowaną przez odbiorców formę. Każda choroba staje się tematem osobnego zamkniętego rozdziału (dość rzadko autorka decyduje się na międzyrozdziałowe odnośniki). Na początku Irena Cieślińska przywołuje pojedynczy przypadek: przedstawia osobę, której określona choroba uniemożliwia normalne życie. Czasami pokazuje nagły atak choroby, wobec której lekarze są początkowo bezradni, innym razem tłumaczy, jak choroba wpływa na relacje z innymi. Cieślińska wczuwa się w sytuacje tych postaci, traktuje ludzi nie jak medyczne „przypadki”, a niemal jak bliskich. Rozumie ich problemy i pozycje nie do pozazdroszczenia. Zresztą sama staje się bohaterką jednego z rozdziałów, trudno więc się dziwić atmosferze kolejnych opowieści. Sięgając po rozwiązania rodem z psychologicznych publikacji, Cieślińska angażuje odbiorców w lekturę. Tu nikt nie pozostanie obojętny na losy postaci – i zacznie się zastanawiać nad „chorymi bez winy”.
Po sugestywnej scence, która bezbłędnie wskazuje istotę problemu osoby chorej, Cieślińska stopniowo zaczyna przechodzić do medycznych stron zagadnienia. Wprowadza, w zależności od tematu, albo sposoby leczenia (czy redukowania skutków choroby), albo odkrycia, do których dany przypadek doprowadza. Zdarza się, że zakończenie wiąże się z serią medycznych wyjaśnień. Ale Irena Cieślińska równie chętnie odnosi się do wpisów na forach dla chorych, wypowiedzi i zwierzeń, które pomagają lepiej poznać sedno cierpienia.
Już sam przegląd tematyki „Pomylonych” zapewni książce zainteresowanie. Pojawiają się tu przypadłości powszechnie znane – fobie, narkolepsja, zespół Tourette’a, nerwica natręctw czy afazja, pojawiają się też tematy brzmiące tajemniczo (syndrom Alicji w Krainie Czarów). Autorka niestrudzenie wyszukuje ciekawostki medyczne i potrafi o nich zajmująco opowiadać. W „Pomylonych” wiele jest obrazków chorób, które… przeniknąć mogły do literatury rozrywkowej. Cieślińska wskazuje symptomy i ich prawdopodobne odzwierciedlenia w sztuce. Choćby z tego względu warto przyjrzeć się książce. Ale Cieślińska jest naprawdę dobrą popularyzatorką wiedzy – jej „Pomyleni” przyczynią się do zwiększania świadomości społecznej, a i do zainteresowania medycyną czy możliwościami mózgu. Ta autorka pisze w sposób bardzo prosty i zajmujący przy tym, nie posługuje się naukowym dyskursem, a przez to dotrze do większej liczby odbiorców – także do tych, którzy genetycznie obciążeni są chorobą.
„Pomyleni przedstawiają ludzi, którzy zachowywać się mogą dziwnie, a przecież nie tracą zdrowych zmysłów. Cieślińska sprawdza, z jakimi oskarżeniami borykają się chorzy: jedni postrzegani są jako alkoholicy, inni – jako imprezowicze, lenie czy obżartuchy. Autorka zwraca uwagę na mylące pozory i krzywdzące oceny. Jej tom pomaga zrozumieć chorych i ułatwia im funkcjonowanie w najbliższym otoczeniu, zwiększa świadomość społeczną, a do tego stanowi świetną lekturę – z ciekawością śledzi się teksty Cieślińskiej.
Najczęściej uważamy samych siebie za "normalnych", a inność odrzucamy. A może to właśnie tamci "inni" są normalni, a my stanowimy grupę "pomylonych"...
OdpowiedzUsuń