W.A.B., Warszawa 2013.
Miłość i korona
Baśniowe zakończenie w powieści historycznej inspirowanej biografią królowej to prezent dla czytelniczek spragnionych romansowych wątków. „Świat królowej Marysieńki” Kornelii Stepan to książka o rozbudowanej warstwie uczuć i stłumionych wątkach politycznych, tak, że przechodzi niemal w stronę czytadeł. Autorka przygląda się egzystencji Marii Kazimiery, przyszłej żony Jana III Sobieskiego i decyduje się na formę pamiętnika tej postaci, by jeszcze bardziej zaangażować odbiorców w dworskie perypetie. Skupia się przy tym na literackości tomu, rozsmakowuje się w obyczajowych detalach.
Ślub z Janem Sobieskim to finał książki i wiadomość, na którą czytelniczki będą przygotowane. Stepan przedstawia Marysieńkę w jej wczesnej młodości – oraz jako żonę Jana Zamoyskiego. Bohaterka opowiada o swoich losach, wykazując spore zrozumienie dla politycznych decyzji królowej, ale jednocześnie przybiera ton zwierzenia, niejednokrotnie żali się na los i zdradza z najskrytszymi pragnieniami. Stepan proponuje zatem drugą stronę historii – postać, do której można się przywiązać i która wzbudza współczucie. Marysieńka jest w tej książce przede wszystkim kobietą, która chce kochać i czuć się kochaną – tylko to może zapewnić jej poczucie bezpieczeństwa. W relacji z Janem Zamoyskim nie znajduje szczęścia – nieudany związek jest sposobem autorki na przedstawienie dawnych zwyczajów i łączenia polityki z życiem prywatnym. Bohaterka mimo młodego wieku dość świadomie prowadzi ryzykowną grę, umiejętnie wykorzystuje swoje atuty, by nie dopuścić do niechcianego skandalu, a czasem nawet – by ujść z życiem. Mimo znajomości rozmaitych sztuczek, mimo sprytu i mądrości, Maria Kazimiera nie może poradzić sobie z małżonkiem. Ujście dla wielkich uczuć znajduje w Janie Sobieskim. Kornelia Stepan poza obrazowaniem egzystencji w otoczeniu królowej zajmuje się też snuciem dodatkowego, niezwykle ważnego wątku zakazanej miłości. Perypetie zakochanych ujawnia stopniowo, coraz częściej rezygnując z dyplomacji czy naiwności. Historyczna postać służy tu tak naprawdę do utrwalenia siły międzyludzkich relacji – w ujęciu Kornelii Stepan uczucie Marii Kazimiery i Jana Sobieskiego przypomina bajkę, mimo że rzeczywistość nie zawsze pozwala na ziszczenie marzeń.
Cała powieść napisana została w bardzo kobiecy sposób. Widać w narracji dbałość o szczegóły, charakteryzowanie nastrojów i uwielbienie do pięknych sukni, widać rozpacz matki tracącej dzieci i potęgę zmysłowości. To wszystko ujęte w pierwszoosobowej relacji czyni bohaterkę bardzo bliską czytelniczkom – a samą powieść każe traktować przez pryzmat beletrystyki. Kornelia Stepan tworzyła tę książkę wyraźnie z myślą o czytelniczkach spragnionych idealizacji uczuć – a odwołania do historii pozwoliły jej uniknąć oskarżeń o infantylizowanie treści. „Świat królowej Marysieńki” nie przytłacza faktami czy analizami politycznych decyzji – tutaj na pierwszy plan wysuwa się opowieść uniwersalna. Autorka nie archaizuje przesadnie języka, stara się jednak, żeby brzmiał on atrakcyjnie dla odbiorców – to język literacki, niemal wolny od potocyzmów, sugerujący nieco inność przedstawionego świata – a przynajmniej jego dystans czasowy. Nie trzeba pasjonować się historią, żeby zanurzyć się w tej powieści i razem z bohaterką silnie przeżywać kolejne wydarzenia. Kobiece spojrzenie na historię tym razem zakończyło się sukcesem – i będzie też dobrym pomysłem na wytchnienie dla ceniących ładne lektury czytelniczek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz