środa, 20 lutego 2013

Anita Głowińska: Wielki dramat Zizi

Media Rodzina, Poznań 2012.

Zemsta za złośliwość

Anita Głowińska nie tylko ma pomysły na historie dla dzieci. Jest też bardzo dobrą obserwatorką świata najmłodszych i przekuwa dostrzeżone wątki na barwne opowieści. „Wielki dramat Zizi” nie będzie wcale – z punktu widzenia odbiorców – przesadzony, dziewczynka rozpacza, bo ma powód. A powodem tym jest bezwzględność rówieśników, którzy nie liczą się z uczuciami innych.

W „Fantastycznej serii do kieszonki” tomik „Wielki dramat Zizi” rzeczywiście zestawia krótką realistyczną scenkę z elementem fantazji. Anita Głowińska wyjście z trudnej sytuacji proponuje przez wyobraźnię oraz przyjaźń. Zizi cierpi, bo usłyszała coś niemiłego na temat swojego taty. To tylko opinia obcego chłopaka, w dodatku wygłoszona bez zastanowienia – ale sprawia, że bohaterka zamyka się w pokoju i rozpacza, a rodzice, nie znając przyczyny depresji, nie potrafią nic poradzić. Na szczęście Maks i Kapsel nie zostawią przyjaciółki i w trudnej chwili mogą służyć pocieszeniem. I nie tylko: Maks proponuje szamańską wizytę w domu prześladowcy Zizi. Pod wpływem niby hipnozy wszyscy przenoszą się do pewnego mieszkania. Tam, dzięki wsparciu przyjaciół, Zizi znajdzie pocieszenie. Mogła Anita Głowińska zrezygnować z mentalnej podróży w przestrzeni, a zamiast tego pozwolić bohaterom siłą perswazji doprowadzić do ośmieszenia wroga Zizi. Tyle że brzmiałoby to dość banalnie i niezbyt przekonująco dla najmłodszych. Czytelnikom znacznie bardziej spodoba się naoczne wyszukiwanie słabości przeciwnika. Zwłaszcza że autorka nie przebiera w środkach i sięga po motyw, który zniesmaczy dorosłych, za to dzieciom na pewno przypadnie do gustu.

„Wielki dramat Zizi” jest wielkim dramatem jedynie w subiektywnym ujęciu, z zewnątrz to zwykłe dziecięce docinki i wyolbrzymiana krzywda – przynajmniej tak do sprawy podeszliby rodzice. Zizi nie chce, by dorośli zbagatelizowali przyczynę jej rozpaczy i dlatego korzysta z pomocy przyjaciół – a ci stają na wysokości zadania i wymyślają rozwiązania najbardziej satysfakcjonujące. Dziewczynka ukojenie znajduje w specyficznej zemście, co przekona odbiorców – rachunki zostają przecież wyrównane, a wyrafinowany pomysł Maksa przewyższa wszelkie docinki i złośliwości. Anita Głowińska sięga tu po mechanizmy psychologiczne, wizualizacje i wskazówki dotyczące radzenia sobie ze stresem – wszystko to przekuwa na opowiastkę dobrą dla dzieci. Przemyca w fabule sposoby pokonywania przeciwników oraz poprawiania sobie nastroju, a przy okazji zapewnia dzieciom i podróż do świata bajek, w których może się zdarzyć wszystko.

Chociaż mamy tu do czynienia z serią, Anita Głowińska za każdym razem przedstawia bohaterów i przywołuje na końcu zestaw Przydatnych Informacji, czyli definicji trudniejszych pojęć. Dzięki temu lekturę można zacząć od dowolnego tomiku z serii – lub traktować książki jako pojedyncze samodzielne historyjki.

Dzieci, które nauczyły się już czytać, będą zadowolone z przygotowania tego cyklu. Duży druk oraz sporo komiksowych ilustracji to czynniki uprzyjemniające samodzielną lekturę. Anita Głowińska tworzy tu młodzieżowe w duchu rysunki – tak, że czytelnicy będą dumni z „dorosłych” opowieści. Autorka potrafi też rozbudzać ciekawość odbiorców i w „Wielkim dramacie Zizi” widać to najlepiej dzięki pewnej dawce kulturowej egzotyki. „Fantastyczna seria do kieszonki” nie zawiera nudnych schematycznych czy moralizujących fabuł – skusi więc dzieci do czytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz