Zakamarki, Poznań 2012.
Pytania najważniejsze
Dzieci dzisiaj wręcz bombardowane są rozmaitymi rozrywkami. Tym cenniejsze są zatem próby nakłonienia maluchów do samodzielnego myślenia i zastanawiania się nad rozmaitymi sprawami. Jedną z lektur stawiających przed odbiorcami takie zadanie jest tom wydany w serii „Dzieci Filozofują” – „Uczucia. Co to takiego?”. To książka, która nawet dorosłych zmusi do zastanowienia się nad fundamentalnymi sprawami – a dzieciom pokaże, że nie wszystko jest takie oczywiste, jak się czasem wydaje.
Role się odwracają. Zwykle to kilkulatki swoją dociekliwością męczą rodziców i opiekunów. Teraz autor – Oscar Brenifier – nie pozwala dzieciom na intelektualny odpoczynek i bezlitośnie pokazuje błędy w rozumowaniu. Zadaje kilka pytań dotyczących uczuć zrozumiałych dla dziecka – na przykład „skąd wiesz, że rodzice cię kochają?” czy „dlaczego kłócisz się z tymi, których kochasz?”. Na tak postawione pytania szczegółowe nie da się udzielić prostych i krótkich, a przy tym jednoznacznie pewnych odpowiedzi, ale autor przedstawia po parę do każdej kwestii. Przyjmuje przy tym punkt widzenia dziecka i wzoruje swoje wersje wyjaśnień na faktycznych wypowiedziach dzieci. Zwięzłe i rzeczowe odpowiedzi powinny zamknąć dyskusję, przynajmniej w oczach pytanych. Tymczasem ustosunkowanie się do zagadnienia dopiero rozpoczyna właściwą część filozofowania. Bo nagle oczywistości przestają być oczywiste. Opierając się na udzielonej odpowiedzi, Oscar Brenifier buduje całą serię pytań, które każą zweryfikować początkowo przekonujące wyjaśnienie. Autor obnaża słabe punkty stwierdzenia i przedstawia rozmaite drogi alternatywne. Doprecyzowuje tym samym pytanie i ukazuje całą jego złożoność, a małym odbiorcom zapewnia serię wątpliwości, które wcale nie tak łatwo rozstrzygnąć. W dodatku pytania pomocnicze nie zyskują już kolejnych odpowiedzi, a jedynie dopowiedzenie w postaci rysunku. Tu odpowiedzi należy szukać w sobie, a tłumaczenia nie przyjdą bez problemu. Dorośli będą mieli szansę przekonania dzieci do snucia głębokich rozważań i na pewno niejednokrotnie zostaną przez swoje pociechy zaskoczeni. Ale sami także wiele razy podczas lektury zaczną się zastanawiać nad poruszanymi tematami i prawdopodobnie dojdą do wniosku, że nie da się w kilku słowach ująć istoty zagadnienia. Żeby i dzieci nie pozostawiać z fundamentalnymi kwestiami, Brenifier każdy rozdział-pytanie kończy krótkim wyjaśnieniem uczuć i stanów emocjonalnych oraz… rejestrem korzyści, które przynosi refleksja nad danym zagadnieniem. Dzięki temu maluchy nie zniechęcą się do czytania, a rodzice zyskają choćby drobną pomoc.
Serge Bloch proponuje do książki drobne ilustracje – charakterystyczni bohaterowie mają niewielkie ciałka i olbrzymie nosy, poza tym wyróżnia ich jeszcze fakt, że potrafią bardzo przekonująco prezentować uczucia, także te ekstremalne. Rysunki dopowiadają to, czego w pytaniach nie ma powiedzianego wprost i są dla najmłodszych dobrą wskazówką do zrozumienia istoty zagadnienia. Do tego dochodzą jeszcze zdjęcia min dzieci, ozdabiane rozmaitymi „gryzmołkami” – całość dobrze się ze sobą komponuje, a fotografie przypominają, że temat uczuć dotyczy nie wymyślonych bajkowych postaci, a ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz