wtorek, 1 marca 2011

Bryan Peterson: Kreatywna fotografia bez tajemnic

Galaktyka, Łódź 2008 (2010 dodruk).

Wyobraźnia w kadrze

„Nieumiejętność widzenia jest prawdopodobnie największą przeszkodą, jaką powinien pokonać każdy fotograf” – pisze Bryan Peterson w książce poświęconej kreatywnemu podejściu do sztuki robienia zdjęć. Ale przekonuje także, że wbrew powszechnym opiniom, dość łatwo można wyćwiczyć dostrzeganie oryginalnych kompozycji, posiłkując się kilkoma zaledwie prostymi ćwiczeniami oraz – otwarciem wyobraźni na szalone czasem pomysły. Jest więc „Kreatywna fotografia bez tajemnic” nie tylko źródłem przydatnych podpowiedzi, ale i publikacją bogatą w niebanalne pomysły samego autora, efekty zadawanego sobie ważnego pytania – „co by było, gdyby” w połączeniu z odwagą potrzebną do realizacji co śmielszych wizji. Kaskaderskie dla zwykłego odbiorcy popisy owocują tu przecież dobrym zarobkiem, stanowią też źródło niezapomnianych przygód – i Peterson dobrze wie, że może w ten sposób przekonać czytelników swojej książki do innego niż zazwyczaj spojrzenia na rzeczywistość.

Poszukiwanie tematów do zdjęć schodzi tu jednak momentami na dalszy plan: wiąże się w końcu ze zwykłym, niekoniecznie fotograficznym, twórczym myśleniem, które wyćwiczyć można i za sprawą typowych podręczników do samorozwoju. Znacznie ważniejsze okazuje się ćwiczenie w wynajdowaniu przykuwających wzrok (choć niekoniecznie przez widza uświadamianych) detali – układu linii, zaakcentowania nietypowej faktury, dobrania atrakcyjnego zestawu kolorów, intrygowania kształtem czy szukania powtarzającego się wzoru i elementu zaburzającego regularność. Zaskakujące, że poprawa przynajmniej jednego z tych szczegółów, pociąga za sobą zwiększenie atrakcyjności samego zdjęcia, nie mówiąc już o wyćwiczeniu wyobraźni fotografa. Bryan Peterson nie zmusza do żmudnych powtórek nieudanych ujęć czy do pracy ponad siły – proponuje za to sztuczki tak dyskretne, że niemal niezauważalne. Na początku – z samej ciekawości – można jego wskazówki wypróbować, by potem już od nich nie odchodzić. Klasyczne uwagi na temat komponowania zdjęć stają się już tylko dodatkiem do całości.

Peterson wychodzi z założenia, że „Kreatywność najlepiej opisać jako kombinację twórczego myślenia, wyobraźni, natchnienia i wnikliwości”. Uczy zatem patrzenia na potencjalne zdjęcie i wydobywania z kadru najlepszych jego cech. Książka pełna jest wyzwań – ciągłe zmiany tematu mogą posłużyć jako podpowiedzi dla tych, którzy chcą wzbogacić swoje portfolio, ale każde zaprezentowane tu zdjęcie wiąże się bezpośrednio z tematem – problemem do rozwiązania bądź wyeliminowania. W ten sposób, na swoich doświadczeniach, uczy autor czytelników, jak robić dobre, kreatywne zdjęcia.

Można ten tom potraktować jako wyjątkowe wydawnictwo albumowe, przygotowane, by cieszyć oko zestawem niebanalnych i atrakcyjnych fotografii, można też faktycznie skorzystać z dobrze przemyślanych wskazówek i uwag. Bryan Peterson pisze bowiem lekko i ciekawie, a przy tym jest rzeczowy, nie korzysta ze specjalistycznego żargonu, będzie zatem rozumiany przez wszystkich odbiorców.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz