Nasza Księgarnia, Warszawa 2025.
Ciekawostki
Thiago de Moraes chce, żeby przy okazji lektury dzieci dowiadywały się różnych rzeczy i żeby znajdowały ciekawostki, które popchną je do dalszych – samodzielnych – poszukiwań. Monumentalny „Atlas wynalazków” to jedna z tych publikacji, które składają się na charakterystyczny cykl – ale funkcjonować mogą samodzielnie – i którą najmłodsi będą długo odkrywać. Tym razem autor przygląda się wynalazkom (i ich autorom), budowlom, dziełom, odkryciom w ramach technologii, oceanicznych głębin, historii i filozofii. Zajmuje się też rozrywką, na przykład sportem czy kuchnią. Wyprawia się w kosmos i ogląda to, czego gołym okiem nie widać. Dwanaście wielkich rozdziałów to dla odbiorców możliwość poznawania ciekawostek, na które normalnie nie mieliby szans wpaść. To zaspokojenie ciekawości i wytężona praca nad docenieniem tego, co warto ocalić przed zapomnieniem. Każdy rozdział składa się z kilku różnych rozkładówek – większość to po prostu krótkie artykuły na wybrany temat, napisane z humorem i atrakcyjnie dla młodych czytelników. Ale za każdym razem autor wprowadza też jedną gigantyczną opowieść rysunkową: tworzy wielki zlepek motywów z danego rozdziału, na przykład kolaż z dzieł (w wersji obrazkowej), albo zestaw budynków. Poszczególne elementy na szczegółowym rysunku opatrzone są numerkami – to odnośniki, na marginesach wokół najważniejszej ilustracji pojawiają się bardzo drobne przypisy – krótkie komentarze przedstawiające wybranych ludzi lub dzieła. I stąd można czerpać inspiracje do dalszych poszukiwań oraz odkryć. Thiago de Moraes wie, jak przyciągnąć uwagę dzieci, wybiera specjalnie konkretne momenty z historii ludzkich dokonań. Eksponuje co bardziej dziwne wynalazki albo nietrafione pomysły (na przykład w dziedzinie medycyny) – chce rozśmieszyć, ale równie często też zaintrygować dzieci, które dzięki temu nie tylko zyskają w miarę szeroką orientację w tym, co człowiek stworzył, ale będą mogły samodzielnie wybrać zestaw własnych zainteresowań.
Jest to książka, której nie da się czytać jak powieści – można za to dowolnie ją odkrywać, we własnym rytmie i zgodnie z własnymi potrzebami. Dzieci same zdecydują, który temat najbardziej je przyciąga, a który można odłożyć na później, sprawdzą po ilustracjach, co wydaje się im najbardziej ciekawe, żeby później doszukiwać się podsumowań i miniopowieści o wybranych dziełach. Ta książka pokazuje ogrom ludzkiej wyobraźni i możliwości – odkryć i przemian czasowych. Nie kojarzy się z rysunkowymi publikacjami, chociaż Thiago de Moraes prezentuje wybitne umiejętności i w tym zakresie. Humor przewija się tu w ilustracjach, chociaż nie zawsze jest możliwe eksponowanie go w każdej informacji. Nie jest to książka, która znudzi: chce się ją po kawałku odkrywać i czerpać przyjemność ze zdobywanych wiadomości. Otwiera najmłodszych na ciekawostki ze świata nauki i sztuki, zachęca do uważnego sprawdzania, kto kryje się za konkretnym wynalazkiem – i jak ten wynalazek zmienia życie całych społeczeństw. To publikacja wartościowa bez żadnych wątpliwości – przyda się dzieciom, które lubią dowiadywać się nowych rzeczy i chcą porządkować swoje otoczenie czy odkrycia. To udana kontynuacja cyklu, który Thiago de Moraes oferuje młodym czytelnikom. A dzięki rozmiarom nie da się jej przeoczyć na ladach księgarskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz