środa, 8 października 2025

Catherine Casey: Niesamowite labirynty matematyczne. Dodawanie i odejmowanie

Nasza Księgarnia, Warszawa 2025.

Matematyka w trasie

Skoro dzieci lubią rozwiązywać klasyczne łamigłówki, a labirynty cieszą się wciąż taką popularnością, że pojawiają się publikacje wyłącznie z nimi, to można dodać do nich jeszcze aspekt edukacyjny i pozwolić maluchom na uczenie się przy okazji zabawy. Nie jest to pierwszy taki na rynku zabieg, z całą pewnością nie jest też ostatni – ale bardzo dobrze się sprawdzi. Bo zadania z tej książeczki można rozwiązywać na dwa sposoby.

Sposób pierwszy to klasyczne poszukiwanie najkrótszej i najlepszej drogi od startu do mety. Każda rozkładówka to osobne zadanie dla najmłodszych, także pod względem tematycznym osobne, bo jest tu i wspinaczka na ściance, i tor wyścigowy, nocny powrót do domu kota i poszukiwanie drogi do lodziarza na zatłoczonej plaży. Pomysłów nie zabraknie: Catherine Casey wprowadza element zaskoczenia i za każdym razem dostarcza użytkownikom książeczki sporo atrakcji. Oczywiście labirynty pojawiają się w komputerowo stworzonych ilustracjach, tak, żeby ich przemierzanie przypominało rodzaj gry planszowej – mija się różne budowle albo różnych bohaterów, którym można się przy okazji przyjrzeć. Zasady, niezależnie od wskazówek zamieszczonych w poleceniu, są identyczne: trzeba przejść od startu do mety, nieważne, czy pomoże się przy tym robakowi, który chce wyjść na powierzchnię, czy motylowi w dofrunięciu do słodkich owoców, na które akurat ma ochotę. Da się spokojnie bez czytania przechodzić zagadki.

Ale podstawowym celem tej książeczki jest ćwiczenie matematyki. I tu pojawia się sposób drugi: żeby przejść właściwą trasą, trzeba wykonywać działania matematyczne (dodawanie i odejmowanie). Na drodze odbiorcy znajdą konkretne działania i w zależności od tego, jaki wynik im wyjdzie, muszą podążać jedną z odnóg labiryntu. Jeśli się pomylą – nie ma mowy o najkrótszej drodze do celu, trzeba będzie wykonać więcej działań zanim uda się zrealizować polecenie. Działania zostały posegregowane „tematycznie”, czasami są to dodawanie i odejmowanie liczb dwucyfrowych albo trzech cyfr, uzupełnianie brakującej liczby, innym razem to podwajanie albo dodawanie wielokrotności liczby 10. W ten sposób łatwiej będzie dzieciom nie tylko kontrolować postępy w nauce, ale też korzystać z podpowiedzi i ułatwień. Są tu wskazówki, które pomogą w szybszym wykonywaniu działań – warto je prześledzić i wykorzystywać, żeby nabrać wprawy w podstawowych obliczeniach. Niektóre będą dla dzieci przypomnieniem z lekcji matematyki, inne – olśnieniem, najważniejsze, że spełnią swoją funkcję i przydadzą się najmłodszym nie tylko jako powtórka ze szkolnych wiadomości.

Ta książka przywodzi na myśl zabawę i pozwala na rozrywkę, ale przydaje się bardzo w poprawianiu kompetencji matematycznych. Przechodzenie labiryntów wymaga dość szybkiego (i precyzyjnego) liczenia – więc dzieci nie będą zwracać uwagi na wysiłek poświęcany na pokonywanie plansz. Kiedy zawiedzie je umiejętność liczenia, zawsze mogą skorzystać z podpowiedzi w rodzaju sprawdzenia drogi (klucz na końcu tomiku pozostaje sposobem na sprawdzanie wyników, nie warto korzystać z niego przed uzyskaniem rozwiązania). Całość sprawia bardzo dobre wrażenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz