czwartek, 27 lutego 2025

Nora Roberts: Aż po grób

Świat Książki, Warszawa 2025 (wznowienie).

Sprawiedliwość

„My, Kasandra” – tak podpisują się sprawcy zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku w listach kierowanych do porucznik Eve Dallas. We własnym mniemaniu walczą o sprawiedliwość i wymierzają ją, ale dla wszystkich jasne jest, że za Kasandrą kryje się grupa szaleńców, którzy nie cofną się przed niczym, byle tylko mordować. Chociaż Eve Dallas i tak próbowałaby rozwiązać tę sprawę, ma większą motywację, żeby się nią zająć – celem ataku wydaje się być jej ukochany mąż. Roarke nic sobie nie robi z zagrożenia, a przynajmniej nie zamierza się bać – nawet informacje o niebezpieczeństwie nie sprawiają, że zrezygnuje ze swojej rutyny. Tyle tylko, że Kasandra atakuje całe budynki i doprowadza do śmierci niewinnych ludzi. Tego już nie da się zignorować.

„Aż po grób” to kolejna powieść, którą Nora Roberts pisała jako J. D. Robb – i kolejna w cyklu Oblicza śmierci. Jednak poza walką z niewidocznymi przestępcami silnie akcentowane są tu wątki osobiste. Najpierw – relacja Eve i jej męża: to para, która ekstremalne emocje rozładowuje seksem – nawet kiedy sprzeczki małżeńskie mają przyćmić porozumienie, nie da się zaprzeczyć, że tych dwoje czuje coś do siebie i bez przerwy ulega pożądaniu. Tym razem jednak swoją drugą połówkę w burzliwym wydaniu znajduje także asystentka Eve – i to w człowieku, którego do tej pory najchętniej by unikała. Jakby tego było mało, pewien mężczyzna jest świadkiem przemocy wobec pięknej (zamężnej) kobiety i zrobi wszystko, żeby ocalić ją przed losem ofiary tyrana. Co chwilę autorka przełącza się na świat uczuć i na romanse – żeby zafundować czytelnikom serię wstrząsów odmiennych od poczucia zagrożenia.

Jest w tej powieści bardzo dużo sensacji. Liczą się filmowe sceny, widowiskowe sytuacje – walka z niebezpieczeństwem w wielkim stylu. Tu już nie będzie śmierci – będą następujące po sobie masakry. Nora Roberts chce szokować czytelników i wprowadzać poczucie zagrożenia, a jednocześnie koncentrować się na jednostkach. Dopiero możliwość rozwiązania zagadki co do tożsamości Kasandry (albo szefostwa Kasandry) zapewni szanse na spokój i powstrzymanie szaleńców. Reagować trzeba: prześladowców nie zadowolą ani pieniądze, ani sława – chodzi im o sianie zniszczenia. A sprawy pojedynczych bohaterów nieoczekiwanie mogą wiązać się ze sobą. Jest w tym tomie mnóstwo energii i intryga kryminalna wrzucona w centrum thrillera, jest rozrywka dla tych, którzy cenią sobie dynamiczne i pełne zagrożenia powieści. Nora Roberts wie, jak prowadzić wielowątkową narrację, w której stale odwraca uwagę czytelników od bieżących wątków i przekierowuje na inne sfery aktywności. Temat zagrożeń zamachami terrorystycznymi nabiera tutaj barw – i funkcjonuje jako koloryt lokalny dla przedstawienia prywatnych losów postaci. „Aż po grób” to kolejna powieść w cyklu – jednak nie trzeba znać poprzednich części, żeby czerpać przyjemność z tej lektury. Autorka nie odwołuje się do przeszłości bohaterów (przynajmniej nie w zakresie konieczności poznawania poprzednich ich losów, bo przecież traumy Eve Dallas są mocno akcentowane), za to częstuje czytelników efektownym tu i teraz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz