Helion, Gliwice 2025.
Trening
Duże modele językowe mogą dzisiaj wyręczać człowieka w wielu różnych dziedzinach i zadaniach – problem w tym, że żeby robiły to efektywnie, trzeba umiejętnie z nich korzystać. Nieodpowiednio poprowadzone LLM-y zaczną halucynować i zamiast pomagać – będą generować błędy, które trzeba potem poprawiać. Jednak jeśli odpowiednio podejdzie się do tworzenia promptów, staną się przydatnym narzędziem w reklamie, w edukacji, w przygotowywaniu dziennikarskim, w prawie i w rozmaitych innych dziedzinach – nawet przy pisaniu piosenek. Chociaż trudno w to uwierzyć, zastosowanie sztucznej inteligencji do spraw, które do niedawna były domeną człowieka, wydaje się coraz bardziej oczywiste. A jeśli można w ten sposób uprościć sobie pracę i zająć się rozwiązywaniem bardziej skomplikowanych problemów – można się tylko cieszyć.
Gilbert Mizrahi to autor, który do tematu tworzenia promptów podchodzi bardzo poważnie, jego książka „Inżynieria promptów bez tajemnic. Sztuka kreatywnego generowania tekstów” to podręcznik korzystania z LLM-ów dzisiaj i jednocześnie pokaz możliwości tego narzędzia w rzeczywistości twórcy. Autor chce wprowadzać podpowiedzi co do kształtu promptów czy stopnia ich szczegółowości – przypomina, że warto wprowadzać ograniczenia, bo to dzięki nim sztuczna inteligencja może generować teksty bardziej pasujące do oczekiwanych – ale uczy też, żeby podchodzić do zadań etapami i pracować do skutku nad proponowanymi wersjami. Istnieje co prawda niebezpieczeństwo, że ktoś, kto nie potrafi samodzielnie napisać prostego tekstu, nie będzie też w stanie weryfikować jakości tekstu tworzonego przez LLM, jednak tym nie zaprząta sobie Mizrahi głowy: kieruje się do użytkowników świadomych i do tych, którzy potrafią krytycznie podejść do otrzymywanych próbek.
Chociaż autor podaje obszerne przykłady (niezbędne do tego, żeby przeanalizować pomysły i zmiany), nie zastępuje nimi narracji. Dba o to, żeby dobrze przygotować czytelników do prezentowanych treści, stosuje często wyliczenia i definicje, pokazuje, jakie obszary pozwalają już na wykorzystywanie AI – i w jaki sposób. Kieruje się do copywriterów i do nauczycieli, do artystów i do prawników, do blogerów i do dziennikarzy – w zasadzie nie ma przestrzeni, która nie mogłaby wykorzystywać AI. Wszystko jednak sprowadza się do świadomości autorów promptów – i do celności tych ostatnich.
Wskazywanie ram i kontekstów, oczekiwań, stylów i grup docelowych może zmieniać formę – dlatego też dookreślanie tego w promptach to niezwykle istotny zabieg. Wielu internautów na razie traktuje LLM-y jako zabawkę i ciekawostkę, W niedalekiej przyszłości jednak umiejętność pisania promptów stanie się ważną wartością także na rynku pracy – dlatego też warto już sięgać po lektury porządkujące tę kwestię. Mizrahi rzeczywiście jest dobrym przewodnikiem – jego książka jest obszerna i szczegółowo wyznacza szereg zadań dla użytkowników. Co ciekawe, autor stara się nie pominąć żadnego z elementów rzeczywistości, w których AI dzisiaj funkcjonuje – odwołuje się nawet do tematu etyki w programowaniu. Prowadzi czytelników przez meandry tworzenia promptów i robi to starannie. Można mieć drobne uwagi co najwyżej do jakości korekty i do tłumaczenia – wydaje się, że w pewnych miejscach można znaleźć lepsze określenia i bardziej celne frazy. Ale ponieważ książka ma charakter użytkowy a nie beletrystyczny, nie będzie to zbytnio przeszkadzać czytelnikom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz