poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Amy Sparkes: Dom na skraju magii

Kropka, Warszawa 2025.

Kieszonkowy dramat

W zwyczajnym świecie nie ma miejsca dla wyrzutków społecznych. Takich jak Dziewiątka. Dziewiątka to dziewczyna, która wychowuje się na ulicy – przygarnął ją do swojej ekipy Szmal, czarny charakter i gangster, który udostępnia sierotom kawałek piwnicy w ramach schronienia. Ale za dach nad głową, nawet tak podły, żąda zapłaty: liczy na to, że jego podopieczni będą przynosić mu prezenty. I Dziewiątka nie zamierza protestować: nie ma dokąd iść, a skoro tak – musi wypełniać żądania swojego opiekuna. Sytuacja zmienia się, kiedy Dziewiątka próbuje ukraść torebkę nieznajomej damy: przedmiot, który wypada z tej torebki, ma magiczne właściwości. To wielokondygnacyjny dom – maleńki, rodzaj breloka czy ozdoby – jednak można do niego wejść. Dziewiątce się to udaje. W środku spotyka całą galerię dziwaków, postaci uwięzionych przez magię i klątwę. Nikt nie przestąpi drzwi, dopóki ta klątwa nie zostanie zdjęta – a czas na pokonanie magii powoli się kończy. Dziewiątka jest jedyną osobą, która może przekraczać granicę między światami i przynajmniej spróbować ocalić nowych przyjaciół. Nawet jeśli ci wybitnie działają na nerwy. Dziewiątka nie tęskni jednak za ciepłem i zrozumieniem – radzi sobie świetnie w warunkach, które zwykłych odbiorców by przeraziły. Im trudniej, tym bardziej uruchamia się w niej zmysł przetrwania, a to sprawia, że bohaterka nie boi się wyzwań.

W orbicie Dziewiątki pojawiają się bohaterowie wyraziści i interesujący z perspektywy czytelników – komiczni w swoich dziwactwach, chociaż idealnie dopasowani do świata przedstawionego. Amy Sparkes nie zamierza się przejmować prawdopodobieństwem, chyba że charakterologicznym – wybiera zestaw komplikacji, które trzeba pokonać, żeby poradzić sobie z czarami i dość przygnębiającą rzeczywistością. Tu w ogóle nie ma miejsca na bezinteresowną pomoc, dlatego też kiedy Dziewiątka znajdzie grono przyjaciół (albo potencjalnych przyjaciół), może chcieć z nimi zostać i cieszyć się normalnością w nowym wymiarze.

Jest tu sporo dynamicznej akcji i wyzwań – co prawda ze świata magicznego, ale bazujących na współpracy i na zrozumieniu dla dziwactw innych – więc Amy Sparkes trafi do młodych czytelników za sprawą mocnych przeżyć i niespodzianek. „Dom na skraju magii” to powieść, która wyzwala silne emocje, jest szybka, pozbawiona parasoli ochronnych dla postaci – zdarzyć się tu może wszystko – i wymaga zaangażowania czytelników. Przekroczenie progu zaczarowanego domu oznacza wejście do baśniowego świata, w którym nie każdy może się odnaleźć – ale który każdy zrozumie. Jest to historia wzorowana na klasycznych powieściach awanturniczych i jako taka sprawdzi się wśród czytelników, którzy cenią sobie akcję fantasy wypełnioną brawurowymi wyczynami bohaterów. Jednocześnie jest to zapowiedź cyklu – pierwsza część opowieści, która rozłoży się na kolejne książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz