niedziela, 20 kwietnia 2025

Agnese Baruzzi: Labirynty z Krainy Czarów. Szukaj, znajduj, licz

Nasza Księgarnia, Warszawa 2025.

Liczenie

Zabawę w wyszukiwanie, liczenie, ćwiczenie uważności i ukojenie proponuje Agnese Baruzzi w tomie „Labirynty z Krainy Czarów. Szukaj, znajduj, licz”. To publikacja, która łączy w sobie trzy książki – jedna dotyczy faktycznie świata Alicji, druga księżniczek, a trzecia potworów, więc automatycznie kraina czarów zmienia swoje znaczenie i zamienia się w bajkowy świat. Same labirynty też są dość umowne i nie oznaczają charakterystycznej, znanej dzieciom łamigłówki. Autorka wybiera bowiem rodzaj mandali, powtarzalnych motywów, multiplikowanych w nieskończoność – nie po to, żeby trzeba było szukać wyjścia z pomieszczenia lub przejścia określonej drogi, a po to, żeby zaludnić uliczki stworzeniami z fantazji.

Każda rozkładówka to jeden nienazwany słownie temat – zestaw kilku różnych przedmiotów, bohaterów lub motywów, które są zwielokrotnione i rozmieszczone na stronach regularnie (nawet jeśli pod różnymi kątami). To zamienia strony w przedziwne wzory rządzące się swoimi prawami. Nie ma znaczenia sposób wywołania wzorów, liczy się możliwość policzenia poszczególnych elementów. Na dole rozkładówki pojawia się bowiem rodzaj zadania matematycznego: obok konkretnych motywów ze strony widnieje kwadrat do uzupełnienia liczbą (po prześledzeniu ilustracji) – następnie trzeba będzie zsumować wszystkie policzone elementy i wpisać wynik działania. Jest to zatem zbiór testów na spostrzegawczość i na umiejętności matematyczne – a nie na wychodzenie cało z labiryntów. Trzeba znaleźć sobie sposób na liczenie kształtów: można odznaczać te, które się już przeszło, można stosować inne systemy, jednak bardzo łatwo o pomyłkę – w końcu nie ma tu charakterystycznych miejsc, które pozwolą na moment odwrócić wzrok. Każdy moment dekoncentracji oznaczać będzie konieczność liczenia od początku – a to powinno pozwolić dzieciom na ćwiczenie cierpliwości i na szukanie właściwej metody działania. Te obrazki robią wrażenie, między innymi ze względu na nagromadzenie szczegółów i układanie ich w określone sekwencje. „Labirynty z Krainy Czarów” to zatem przygoda innego rodzaju niż charakterystyczne łamigłówki – Agnese Baruzzi proponuje dzieciom coś nowego i nietypowego, chociaż opartego na znanych rozwiązaniach. Liczy się tu kreatywne podejście do gier logicznych i dążenie do zaskakiwania odbiorców. Z pewnością taka książka umożliwi dzieciom ćwiczenie zdolności matematycznych, ale pozwoli też na nietypową rozrywkę. Przykuwa wzrok kolejnymi barwnymi rozkładówkami. Zrytmizowanie stron i apetyczna objętość to szansa na zaintrygowanie szerokiego grona odbiorców. Liczy się tu okazja do przetestowania swoich umiejętności w niezwykłej formie. Co ciekawe, przyjęta strategia sprawia, że tomik trafić może nie tylko do najmłodszych odbiorców, może w ogóle wytworzyć osobną modę. Jeśli ktoś zatem lubi niezbyt skomplikowane umysłowe rozrywki, może skorzystać z takiej właśnie publikacji – i przekonać się, jak zamienić komputerowe multiplikowanie ilustracji w zadanie na spostrzegawczość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz