Kropka, Warszawa 2025.
Tunel
Można się opiekować młodszym rodzeństwem, kiedy rodzina musi załatwić ważne sprawy. Niewielu rzeczy Tara się boi – planuje nawet wieczór z horrorami filmowymi, żeby jeszcze podkręcić atmosferę. Ale prawdziwy horror przeżywa, kiedy na jej dom napadają trolle i zabierają ze sobą pod ziemię małego brata. Teraz już potrzebuje wsparcia przyjaciół, nawet jeśli mama kolegi uważa ją za „złe towarzystwo” i za nabuzowaną za sprawą hormonów nastolatkę, która chce od jej niewinnego syna tylko jednego. Trollheim to nie miejsce, w jakim da się spokojnie egzystować: zagrożenia czyhają na każdym kroku, nawet jeśli chce się udawać, że jest inaczej. Spokojny weekend nagle zamienia się w walkę o przetrwanie. A w tle istnieje jeszcze jedno niebezpieczeństwo: Tara została przecież ugryziona przez wilkołaka i w każdej chwili może przejść niebezpieczną metamorfozę. W podziemnym świecie trzeba się decydować na nieoczekiwane i nieplanowane wcześniej sojusze, a wszystko pod wielką presją – jeśli coś pójdzie nie tak, bohaterowie z pewnością stracą życie. „Podziemna misja”, trzeci tom w cyklu Trollheim, to kolejna powieść akcji, nawiązująca do mitologii nordyckiej. Pojawi się tu Loki, ale znacznie więcej będzie anonimowych – to jest bezimiennych – stworzeń z wyobraźniowego świata. Drapieżne trolle nie cechują się wybitną inteligencją, za to są bardzo silne i zdeterminowane – jeśli ich przeciwnikami będą ludzie, sprawa jest z góry przesądzona. A tu przecież w szranki stają zwyczajne nastolatki. W Trollheimie nie da się ani na moment zapomnieć o istotach z mitologii, zaludniają one miasteczko w większym stopniu niż zwykli ludzie.
Podążanie za porwanym chłopcem oznacza ogromne ryzyko, ale w końcu przyjaciele są po to, żeby się wzajemnie wspierać i szukać rozwiązań w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Poza wrogiem w postaci armii trolli mają jeszcze do przezwyciężenia problem wilkołactwa Tary. Podziemia to miejsce próby charakteru, ale i umiejętności – nieprzypadkowo trójka przyjaciół od pewnego czasu ćwiczy sztuki walki i refleks. To już nastolatki zaprawione w bojach, świadome rodzaju zagrożeń i technik przydatnych w walce. Budują wzajemne zaufanie (co jest ważne choćby przy okazji ewentualnych i przyszłych przemian dziewczyny), a silne emocje prowadzą tu do zacieśniania więzi. I obok opowieści o radzeniu sobie z siłami zła w Trollheimie i znajdującym się niżej Helheimie to właśni wątek przyjaźni i polegania na sobie nawzajem staje się najbardziej istotny. Arne Lindmo całkowicie przenosi się w świat wyobraźni podlewany intertekstualiami, ucieka za to od przyziemności i zwyczajnych trosk nastolatków – nawet jeśli zarysowuje gdzieś motyw tęsknoty za ojcem czy niezrozumienia przez starsze pokolenie,to nie zaprząta to uwagi czytelników zbyt długo. Zresztą przecież chodzi tutaj o ucieczkę od normalności i o zainteresowanie odbiorców mitologią nordycką, ukazanie jej jako tworzywa wciąż żywego i atrakcyjnego zwłaszcza ze względu na dynamikę akcji. „Podziemna misja” to powieść szybka, nie zatrzyma zbyt długo na sobie młodych odbiorców – za to zapewnia mocne przeżycia i rozbudzanie ciekawości skandynawskimi opowieściami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz