Znak, Kraków 2024.
Słabości
Anna Kamińska ma rękę do biografii. Jest w stanie przedstawiać zgromadzone wiadomości ciekawie i z pomysłem na narrację, a to ma niebagatelne znaczenie w czasach, w których tego typu lektury zalewają rynek i stają się sposobem promocji bardziej niż życiowych podsumowań. „Głośniej!”, książka poświęcona Markowi Jackowskiemu, ucieszy zwłaszcza fanów Maanamu, ale także czytelników zainteresowanych historią polskiej muzyki rozrywkowej – bo przecież Jackowski to nie tylko Manaam. Nie będzie tu uciekania w przeboje, pisania w rytm muzyki ani rozwadniania treści. Tam, gdzie zrobi się niewygodnie, autorka znajdzie sposób na przedstawianie informacji z szacunkiem, ale i nastawieniem naprawdę zamiast sensacyjności. Jednocześnie wie, co przyciągnie czytelników – i z tego nie boi się korzystać. Otwiera książkę mocną sceną kłótni między pierwszą i trzecią żoną Marka Jackowskiego, zagląda do garderoby przed koncertem i naświetla relacje, które stopniowo będzie w tomie omawiać i wyjaśniać. Bo wyjaśnień bardzo tu potrzeba. Chociaż w tomie dużo jest także Kory, autorka nie pozwala jej zdominować tej opowieści – nawet w sytuacjach, w których byłoby to naturalne. Tym razem bohaterem jest Marek Jackowski i to jemu należy się odrębna opowieść. Taką dzięki „Głośniej” udaje się uzyskać, chociaż nie będzie łatwo.
Anna Kamińska stawia na poukładane w miarę chronologicznie tematy – wie, że narracja musi mieć swój rytm i nie wystarczy opowiadanie czyjegoś życia, trzeba jeszcze mieć pomysł na formę – i taki pomysł znajduje. Dopiero po barwnym wprowadzeniu decyduje się na ukazanie losów rodziny Jackowskich, biedy i problemów okołopolitycznych – cofa się w przeszłość, żeby trochę wytłumaczyć, co ukształtowało bohatera jej tomu i dlaczego pewnych faktów nie da się pominąć w późniejszym śnie o sławie. Marek Jackowski w wersji „dziecięcej” nie jest wprawdzie zbyt wdzięcznym obiektem obserwacji, ale dorośli z kręgu jego bliskich (i chora siostra) zapewniają wystarczająco dużo pseudoatrakcji, żeby czytelników utrzymać przy lekturze. Wejście w świat muzyki oznacza rejestrowanie kolejnych zespołów (ale także nieporozumień w nich i konsekwencji, które nakazują zmianę środowiska). Na dobrą sprawę dopiero przy temacie Kory i Kamila Osipowicza autorka może połączyć sferę zawodową z okruchami informacji prywatnych – tutaj zresztą nie da się inaczej, w końcu Maanam to nie tylko pomysł na pracę. Dla większości odbiorców to właśnie ta część książki będzie najbardziej kusząca – bo odwołuje się do znanych powszechnie kwestii. Ale Anna Kamińska nie poprzestaje na niej, prowadzi przez dalsze losy Marka Jackowskiego i uświadamia odbiorcom, z czym musiał się mierzyć. Nie unika kwestii alkoholu (ani życia w nietypowej minikomunie), przedstawia kolejne małżeństwa i portretuje Marka Jackowskiego nie tylko ze sceny i garderób, ale też i życia prywatnego – co może być dla części fanów niespodzianką. Pod koniec tomu oddaje głos dzieciom.
Co ważne, chociaż realizuje standardowe wytyczne biografii i wypełnia także tom zdjęciami, Anna Kamińska ucieka od błędów charakterystycznych dla przygotowywanych na szybko publikacji. Chociaż w ramach gromadzenia materiałów autorka odbywa różne rozmowy z osobami z otoczenia Jackowskiego, nigdy nie wyręcza się nimi i nie wplata rozbudowanych cytatów, a samodzielnie kształtuje narrację w formie reportażu. Pisze z wprawą i świadomością warsztatu – wie, jak stopniować napięcie i jak prezentować kontrowersyjne fakty, żeby uniknąć posądzenia o ocenianie. Liczy się z uczuciami odbiorców na równi z uczuciami bliskich Marka Jackowskiego, prezentuje go ostrożnie, ale rzeczowo – i dzięki temu też czyta się tę książkę bardzo dobrze. „Głośniej” to publikacja gęsta, dobrze napisana i wypełniona ciekawostkami. Dobrze się ją czyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz