poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Emma Scott: All in. Tatuaż z motylem

Must Read, Media Rodzina, Poznań 2024.

Odległość

Kiedy Jonah umierał, wymuszał na swoich bliskich konkretne zobowiązania. Bardzo chciał, żeby jego brat, Theo, związał się z jego ukochaną – bo wyraźnie już wcześniej czuł słabość do Kacey. Dziewczynie też pomogłoby, gdyby znalazła pocieszyciela i prawdziwą miłość, tym razem już z nieokreślonym terminem ważności. W drugim tomie serii All in, „Tatuaż z motylem” Emma Scott skupia się zatem na relacji łączącej Theo i Kacey – a raczej na budującym się między nimi uczuciu. Nie jest łatwo. Przede wszystkim bohaterom trudno się pogodzić ze stratą. Kacey wraca do alkoholowych libacji po każdym występie, przeprowadza się też na drugi koniec kraju, żeby nie pozostawać w miejscu, które przypomina jej o Jonahu. Theo ciężko pracuje: chce zrealizować marzenia o własnym salonie tatuażu (nawet jeśli oznacza to przeciwstawienie się woli ojca), kończy studia i próbuje okiełznać rozpacz matki. I chociaż po wielkiej historii miłosnej, jaka pojawiła się w „Sercu ze szkła” trudno byłoby wyobrazić sobie kolejną, równie silną – Emma Scott radzi sobie z tym zadaniem. Przeszkody na drodze do szczęścia umieszcza tym razem w samych bohaterach i w ich otoczeniu: Theo i Kacey nie są pewni, czy powinni być razem przez wzgląd na Jonaha. Ich wspólni znajomi uważają, że ten związek nie ma racji bytu i próbują wpłynąć na decyzje postaci. Jednak Theo potrzebuje Kacey, a Kacey potrzebuje Theo – w dodatku oboje nie szukają już przygód poza sobą, czekają cierpliwie, żeby ziściło się to, czego potajemnie pragną. W całym przedstawieniu rozkwitu uczucia autorka spłyca jedno: wątek alkoholizmu. Kacey wróciła do picia po przerwie na związek z Jonahem – tym razem wystarczają jej trzy dni, żeby wyjść z nałogu, w dodatku bez pomocy specjalistów, tylko dzięki oparciu w chłopaku. Mocno to naciągane, ale nikt nie będzie „Tatuażu z motylem” traktować jako poradnika AA, liczy się efekt. A efekt to wyjątkowość relacji. Autorka skupia się na wyzwaniach: nie tylko rozedrgana emocjonalnie matka i surowy ojciec po stronie Theo uniemożliwiają wręcz realizację marzeń. Kacey też ma nieuregulowaną sytuację z rodzicami – próbuje do nich dotrzeć, jednak nie jest w stanie przebić się przez mur, jaki wznieśli. Dążenie do zadowalania innych wiąże się tu jeszcze z koniecznością samorealizacji: praca i obowiązki zawodowe, które kiedyś znajdowały się na liście priorytetów, teraz zatrzymują w miejscu – niestety, daleko od ukochanej osoby. „Tatuaż z motylem” to opowieść o kompromisach i o poszukiwaniu recepty na bycie razem. Oczywiście autorka chce wzruszać i sprawiać, żeby odbiorczynie uwierzyły w prawdziwą miłość (drugą i równie mocną jak poprzednia), nie przekreśla też całkiem przeszłości, bo Jonah w swojej sztuce powraca dość często. Dwutomowy cykl przynosi wiele ważnych w obliczu przyszłego szczęścia spraw – nie da się prowadzić nowego życia bez uporządkowania starych spraw – ale z mnogością wątków Emma Scott dobrze sobie radzi. Jest w stanie zaangażować odbiorczynie w fabułę i przekonać do śledzenia wyborów postaci – chociaż wyraźnie widać kierunek jej wysiłków twórczych, nie przekreśla to przyjemności czytania dla rozrywki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz